Udział walutowych kredytów hipotecznych w sprzedaży nie przekracza 0,8%. Przykładowo – w drugim kwartale 2021 r., jak wynika z danych AMRON-SARFiN – procentowy udział kredytów mieszkaniowych w złotych wyniósł 99,21%, kredytów we frankach szwajcarskich – 0,01%, kredytów w euro – 0,64%, a w innych walutach – 0,14%.
Powodem tak niskiej sprzedaży jest to, że kredyt hipoteczny walutowy od kilku lat jest dostępny tylko dla osób, które zarabiają w walucie, w jakiej kredyt ma być udzielony. Jest to skutek Rekomendacji S KNF z 2013 r., zgodnie z zapisami której kredyty walutowe mogą być udzielane tylko klientom uzyskującym trwałe dochody w walucie kredytu, zapewniające regularną obsługę i spłatę kredytu. Innymi słowy, nawet jeżeli w ocenie banku masz wysoką zdolność kredytową, ale zarabiasz w złotówkach, to nie dostaniesz kredytu np. w euro.
Drugim powodem tak małego udziału walutowych kredytów hipotecznych w sprzedaży jest to, że udzielają ich obecnie tylko dwa banki:
- Alior Bank. W tym banku kredyt hipoteczny walutowy może być udzielany osobom zarabiającym w dolarach USA (USD) i euro (EUR). O kredyt mogą ubiegać się osoby osiągające dochody netto stanowiące równowartość min. 5 tys. zł,
- Bank Pekao. O kredyt w obcej możesz wnioskować w tym banku jeśli zarabiasz w euro (EUR), koronach norweskich (NOK) lub koronach szwedzkich (SEK).
Na co powinieneś uważać jeśli już spłacasz kredyt w obcej walucie?
Spread przy kredycie walutowym – czym jest?
Jeżeli spłacasz walutowy kredyt hipoteczny, to mógł to być:
- kredyt indeksowany – w tym przypadku kredyt był przyznany w złotówkach, a jego kwota w dniu wypłaty była przeliczana na walutę obcą na podstawie kursu kupna, jaki obowiązywał w dniu, w którym kredyt był uruchamiany,
- kredyt denominowany - jego wysokość była wyrażona w walucie obcej, a bank wypłacał równowartość w złotych. Kwota do wypłaty ustalana była na podstawie kursu kupna dla walut wyznaczonego przez bank. Dla kredytobiorcy oznaczało to, że zawierając umowę nie wiedział, jaką kwotę (wyrażoną w złotych) otrzyma. Mogła ona być wyższa lub niższa od wnioskowanej. Zależało to od tego, jak między podpisaniem umowy a datą wypłaty zachowywał się kurs waluty kredytu.
Spłacana w złotych miesięczna rata jest z kolei przeliczana na podstawie kursu sprzedaży. Oznacza to, że jedną z rzeczy, na którą powinieneś zwrócić uwagę jest spread.
Co to jest spread?
Spread to różnica między kursem sprzedaży a kursem kupna aktywów (np. towarów, papierów wartościowych czy walut.
W przypadku walutowych kredytów hipotecznych mamy do czynienia ze spreadem walutowym. Spread walutowy to różnica między kursem kupna i kursem sprzedaży walut.
Na szczęście, dzięki tzw. ustawie antyspreadowej, walutę potrzebną do spłacania rat kredytu możesz kupować samodzielnie (np. w kantorze internetowym).
Oprocentowanie kredytu walutowego – jak wygląda obecnie?
Oprocentowanie kredytu hipotecznego uważane jest za najważniejszy parametr tego produktu. Od niego zależy przecież, jak duża będzie Twoja miesięczna rata.
Walutowe kredyty hipoteczne są oprocentowane według zmiennych stóp procentowych. Oprocentowanie kredytu walutowego składa się z dwóch elementów:
- zmiennej stawki referencyjnej
- i stałej marży banku.
Dla kredytów udzielanych w CHF stawką referencyjną był LIBOR 3M a dla kredytów w euro – LIBOR 3M lub EURIBOR 3M.
Stawki LIBOR i EURIBOR są od dłuższego czasu ujemne (przykładowo, LIBOR 3M dla CHF to obecnie -0,7680%; LIBOR 3M dla EUR -0,5624%; a EURIBOR 3M -0,5530%). To, że stawki rynkowe są ujemne nie oznacza, że takie będzie także oprocentowanie Twojego kredytu. To, ile ostatecznie wyniesie, będzie zależało od rozwiązania, jakie stosuje bank, który udzielił Ci kredytu.
Jak to działa? Pokażę to na przykładzie. W Santander Banku Polska stosowana jest zasada, zgodnie z którą ujemna wartość stawki LIBOR pomniejsza marżę kredytową (np. jeżeli LIBOR 3M dla CHF wynosi -0,77%, a doliczana do niego marża to 2 pp., to oprocentowanie wynosi 1,23%).
Informację o tym, jakie rozwiązanie będzie zastosowane w Twoim przypadku, uzyskasz w banku.
Przewalutowanie kredytu – jak wygląda proces?
W przeciwieństwie do złotowego kredytu mieszkaniowego, który wiąże się tylko z ryzykiem stopy procentowej (tj. tym, że w okresie spłaty zobowiązania oprocentowanie może się wielokrotnie zmieniać), walutowy kredyt hipoteczny wiąże się także z ryzykiem walutowym.
Ponosisz je niezależnie od tego, czy korzystasz z obniżonego spreadu oferowanego przez bank, czy sam kupujesz walutę do spłaty kredytu. Nawet jeżeli starasz się robić to jak najtaniej, to kurs, po jakim dokonujesz transakcji, będzie co miesiąc inny: wyższy lub niższy.
Rozwiązaniem może być przewalutowanie – zmiana waluty kredytu na złote. Zanim jednak zdecydujesz się na tę opcję rozważ dokładnie wszystkie za i przeciw. Pamiętaj też, że:
- przewalutowanie nie zawsze będzie opłacalne – na to ma wpływ przede wszystkim aktualny kurs waluty kredytu (na jego podstawie bank przeliczy zadłużenie na złote). Jeśli będzie wyższy niż w dniu wypłaty kredytu, to nie będzie to dobry moment na zmianę waluty – w takiej sytuacji za każdego franka szwajcarskiego czy euro kredytu zapłacisz więcej niż w dniu, w którym kredyt został wypłacony,
- do wniosku o przewalutowanie musisz dołączyć dokumenty potwierdzające wysokość osiąganych przez siebie dochodów. Jest to wymagane dlatego, że z przewalutowaniem wiąże się zbadanie Twojej zdolności kredytowej przez bank.
Teraz kursy walut są wysokie, więc składanie wniosku o przewalutowanie nie jest dobrym rozwiązaniem.
Ile kosztuje przewalutowanie?
To, ile kosztuje przewalutowanie zależy od banku, w którym wziąłeś kredyt. Niektóre banki pobierają prowizję za wykonanie tej czynności. W innych z kolei, jest ona darmowa. Ile kosztuje przewalutowanie? Pokażę to na przykładzie kilku banków udzielających kredytów hipotecznych:
- 1% – w Santander Bank Polska
- 0,8% od kwoty aktualnego zadłużenia – w PKO BP,
- 0% – w Banku Pekao,
- 0% – w ING Banku Śląskim,
- 0% – w mBanku.
Stawki referencyjne a oprocentowanie kredytu walutowego
Od stycznia 2022 r. oprocentowanie kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich nie będzie ustalane na podstawie LIBOR 3M CHF. Stawka LIBOR zostanie zastąpiona przez wskaźnik SARON.
SARON (Swiss Average Rate Overnight) jest stawką referencyjną odnoszącą się do franka szwajcarskiego i obliczaną na podstawie rzeczywistych transakcji. Wskaźnik SARON jest publikowany przez SIX Swiss Exchange Financial Information AG.
Czym różnią się LIBOR i SARON?
Podstawową różnicą między stawką LIBOR CHF i SARON jest sposób ich obliczania.
LIBOR jest tzw. stawką prospektywną, oznacza to, że wysokość należnych odsetek znamy z wyprzedzeniem. Jest to spowodowane sposobem jej wyliczania. LIBOR jest średnią arytmetyczną stawek oprocentowania, po jakich banki będące uczestnikami panelu LIBOR (są to m.in. Bank of America, Barclays, Citibank, Deutsche Bank, JPMorgan Chase i UBS) chcą pożyczać sobie pieniądze. Na podstawie tych propozycji, po odrzuceniu dwóch najwyższych i dwóch najniższych, obliczany jest LIBOR.
Z kolei wskaźnik SARON jest stawką retrospektywną. Oznacza to, że nowy wskaźnik jest wyliczany na podstawie danych dotyczących transakcji historycznych. SARON, w przeciwieństwie do LIBOR, jest wskaźnikiem krótkoterminowym. Ustalana jest tylko jego wysokość dla transakcji overnight, czyli na jeden dzień. Żeby wyliczyć jego wersję np. trzymiesięczną, trzeba do niego dodać tzw. stały spread korygujący.
Wysokość spreadu korygującego wynosi:
- dla stawki jednomiesięcznej: -0,0571 pp.,
- dla stawki trzymiesięcznej: 0,0031 pp.,
- dla stawki sześciomiesięcznej: 0,0741 pp.,
- dla stawki dwunastomiesięcznej: 0,2048 pp.
Przykładowo, SARON wyliczony za okres od 1 do 31 października to -0,7099%, a wskaźnik trzymiesięczny (uzyskany po dodaniu spreadu korygującego) wynosi -0,7068%.
Jak SARON wpłynie na wysokość raty kredytu?
Z wyliczeń wykonanych przez HRE Investments wynika, że osoby spłacające kredyty hipoteczne w helweckiej walucie nie powinny spodziewać się rewolucji. Na wysokość rat kredytu większy wpływ ma kurs franka szwajcarskiego.
Przy założeniu, że kredyt będzie spłacany jeszcze przez 20 lat, jego oprocentowanie jest ustalane na podstawie stawki LIBOR 3M lub SARON 3M (z 25 października) powiększonej o marżę w wysokości 1,5%, a kurs CHF to 4,3 zł, wysokość miesięcznej raty wzrośnie – w zależności od kwoty kredytu – od 2 zł miesięcznie (100 tys. zł do spłaty) do 22 zł miesięcznie (1 mln zł do spłaty).
Stawka SARON – co musi zrobić osoba spłacająca kredyt?
Zastąpienie wskaźnika LIBOR CHF stawką SARON nie wiąże się dla kredytobiorcy z koniecznością wykonania żadnych czynności. Oczywiście poza terminowym spłacaniem rat kredytu.
Z informacji, którena swojej stronie internetowej opublikowała Komisja Nadzoru Finansowego, wynika, że:
- szczegółowe informacje na temat zastąpienia stawki LIBOR CHF wskaźnikiem SARON powinny zostać przekazane kredytobiorcy przez bank w indywidualnej rozmowie,
- wprowadzenie SARON do trwających umów kredytowych nie będzie wymagało zmieniania treści umowy (nie będzie konieczne zawieranie aneksu),
- kredytobiorcy kontynuują spłatę swoich zobowiązań z zastosowaniem stawki, która zastąpi LIBOR CHF, przy zastosowaniu pozostałych zasad.
Obecna sytuacja nie daje osobom spłacającym kredyty walutowe dużego pola manewru. Wysokie kursy walut sprawiają, że przewalutowanie się nie opłaca. Powinni oni spłacać swoje zobowiązania tak jak dotychczas. Jeżeli tylko jest to możliwe, powinni oddawać kredyt bezpośrednio w walucie, starając się kupować ją tak tanio, jak jest to możliwe.
1 Komentarze