Nowoczesne rozwiązania technologiczne to must-have współczesnej bankowości

  • 26 Paź 2022 | 00:00
  • 6 min. czytania
  • Komentarze(10)
Technologia wpływa na niemalże każdą dziedzinę naszego życia, znacząco je ułatwiając. Naukowcy i eksperci zgodnie twierdzą, że jej rozwój jest nie do zatrzymania. Dlatego firmy i banki, jeśli chcą konkurować o klientów, powinny za nią nadążać. Branża informatyczna jest gotowa im w tym pomóc, ale banki muszą chcieć do zmian podchodzić elastycznie.
Nowoczesne rozwiązania technologiczne to must-have współczesnej bankowości

Z tego artykułu dowiesz się:

Artykuł sponsorowany, który powstał we współpracy z Comarch S.A.

Klienci banków codziennie doświadczają tego, że współczesna bankowość opiera się na coraz bardziej zaawansowanych systemach informatycznych. Banki już nie tylko powinny, a po prostu muszą stawiać na rozwój technologiczny, by stać się bardziej przyjazne i zatrzymać obecnych klientów oraz dotrzeć do nowego grona odbiorców swoich usług.

Kluczową rolę w dalszej cyfryzacji procesów bankowych odgrywa słowo „zmiana”, która musi dokonać się na wielu płaszczyznach. Co to dokładnie oznacza? Otóż najważniejsza jest zmiana podejścia do rynku, którym obecnie rządzi klient, kolejną zmianą jest zmiana techniczna z przestarzałych platform bankowych na nowoczesne, oparte na mikroserwisach i w końcu zmiana sposobu myślenia o wdrażaniu projektów technologicznych z osadzonych w sztywne ramy czasowe na takie, które odpowiadają na potrzeby zarówno klientów, jak i banku „tu i teraz”.

Cyfryzacja procesów bankowych

Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat bankowość przeszła zmianę, którą śmiało można określić prawdziwą rewolucją. Najważniejszą przemianą jest to, że usługi bankowe wyszły poza tradycyjne oddziały i zastąpiła je bankowość elektroniczna. To dzięki niej kontakt klienta z bankiem możliwy się obecnie 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku, a większość spraw możemy załatwić za pomocą kilku kliknięć, niezależnie od miejsca, w którym aktualnie przebywamy. Bankowość z tradycyjnej, opartej na bezpośrednim kontakcie z pracownikiem przeniosła się więc do zdalnych kanałów obsługi. W ostatnich latach procesy te przyspieszyła także pandemia COVID-19, która wymusiła na bankach zapewnienie powszechnej dostępności usług online.

Naprawdę trudno jest aktualnie wyobrazić sobie zarządzanie finansami osobistymi czy firmowymi bez konta w banku i tym samym dostępu do platformy bankowości internetowej czy aplikacji mobilnej. Wygodne płatności mobilne, realizacja przelewów, szybkie sprawdzenie stanu konta, złożenie wniosku o kredyt, założenie lokaty, a nawet kupienie biletu parkingowego przez bankową aplikację to udogodnienia, z których możemy korzystać w dowolnym dla nas miejscu i czasie. Warto podkreślić, że jest to nie tylko użyteczne, ale dzięki odpowiedniej technologii także bezpieczne.

Problem jednak tkwi w tym, że wiele bankowych platform nie jest już w stanie technologicznie poradzić sobie z kolejnymi, pojawiającymi się zmianami. Rozwiązania, które kiedyś były wdrażane, a następnie nadbudowywane nie są już na tyle wydolne i atrakcyjne, aby sprostać współczesnym standardom. Utrzymywanie ich jest też dla banków kosztowne. A klienci oczekują, że oferowane usługi będą coraz szybsze, wygodniejsze i przede wszystkim proste w obsłudze.

Klient w centrum zainteresowania

Rosnące oczekiwania klientów oraz ściślej określane wymogi prawne dotyczące m.in. bezpieczeństwa danych wywierają niemałą presję na banki. Co prawda wiele badań pokazuje, że klienci przywiązują się do swoich banków, to nie oznacza, że banki nie muszą o jakość swoich usług dbać, aby proponować je na jak najwyższym poziomie.

Mamy aktualnie do czynienia z rynkiem klienta, co zauważa również Grzegorz Urbański, który na bieżąco analizuje sektor Digital Bankingu, jako Product Manager w firmie Comarch. Stwierdza on, że wraz z rozwojem technologicznym, zmieniają się preferencje i oczekiwania klientów. Tezę tę potwierdza też badanie przeprowadzone przez firmę McKinsey, z którego wynika, że aż 71% współczesnych klientów banków oczekuje coraz większej elastyczności obsługi. A taką zapewnia odpowiednia technologia oparta na architekturze mikrosystemów, czyli systemów rozproszonych, które działają niezależnie od siebie, więc łatwiej identyfikować błędy i wdrażać kolejne elementy oraz funkcjonalności.

Oprogramowania bankowe do zmiany

Zagadnienie systemów rozproszonych w bankowości jest dzisiaj na tyle istotne, że poprosiliśmy pana Grzegorza Urbańskiego z firmy Comarch, aby przybliżył nam ten temat. Pan Grzegorz wyjaśnił, że wiele banków, także naprawdę dużych graczy wciąż bazuje na rozwiązaniach informatycznych, które działają na schemacie jednego, złożonego systemu, w którym poszczególnie elementy są ze sobą ściśle powiązane. Wdrażanie np. nowych funkcjonalności do bankowości elektronicznej polega na nadbudowywaniu tego systemu i dołączaniu do niego nowej usługi. Nie można jednak dodawać kolejnych usprawnień w nieskończoność, a zarządzanie rozbudowanymi systemami, które są tak naprawdę jednym, dużym monolitem, jest nieefektywne. System prędzej czy później będzie mocno obciążony i pojawiają się problemy z technicznymi aktualizacjami, a także z bezpieczeństwem danych. Dodatkowo wiąże się to dla banku z ogromnymi kosztami ponoszonymi na zasoby IT i często prowadzi do niedoszacowania budżetu w tym zakresie.

Porównanie obecnych platform bankowych z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi
 

Obecne systemy informatyczne w sektorze bankowym

Nowoczesne systemy informatyczne w sektorze bankowym

Jak działają?

Działają na zasadzie złożonych i na sztywno zintegrowanych na ze sobą systemów, co utrudnia identyfikację ewentualnych błędów i problemów. Platformy są przestarzałe i nadbudowywane.

Działają na zasadzie mikrosystemów, czyli systemów rozporoszonych, które nie mają między sobą zależności, dzięki czemu łatwiej jest identyfikować problemy i ciągle je rozwijać.

Kto nimi zarządza?

Zespoły IT banków, które bazują na dotychczasowych rozwiązaniach. Banki ponoszą dodatkowe koszty związane ze zwiększaniem zasobów IT, aby utrzymywać i rozwijać obecne systemy.

Firmy z doświadczeniem w branży IT dostarczają solidny fundament w postaci nowoczesnego rozwiązania, a następnie wraz z zespołami IT banku współtworzą unikatowe rozwiązania technologiczne.

Jak długo trwa wdrażanie zmian?

Projekty informatyczne wdrażane są w sztywno określonych ramach czasowych, nie uwzględniają zmian rynkowych i nagłych zmian priorytetów.

Projekty informatyczne wdrażane są zwinnie, pozwalają odpowiadać na bieżące potrzeby rynku.


Źródło: Opracowanie direct.money.pl  we współpracy z Comarch S.A.

Dlatego bankom potrzebna jest technologiczna zmiana na nowy, ułożony system, w którym poszczególnie mikrosystemy działają niezależnie. Pan Grzegorz Urbański dodaje, że banki lubią mieć kontrolę i chcą angażować w zmiany systemowe swoich pracowników, ale jednocześnie uważa, że w tym zakresie powinny podjąć współpracę z wyspecjalizowanymi firmami. Sam reprezentuje firmę Comarch, jedną z największych firm, która dostarcza inteligentne systemy m.in. dla sektora bankowego i dlatego wie, że jego firma jest w stanie dostarczyć solidną bazę w postaci technologii, na podstawie której bank może następnie we własnym zakresie budować długoterminową strategię. Dzięki swojej specjalizacji proponuje bankom transfer tej wiedzy, aby mogły szybciej i efektywniej odpowiadać na potrzeby klientów.

Gotowe rozwiązania, ale dopasowane do potrzeb banku

Rozwój ważny jest w każdej branży, ale w bankowości jest on podwójnie istotny, bo chodzi nie tylko o ogromne pieniądze klientów, ale również spełnienie celówbiznesowych banku. Banki muszą obecnie starać się być nieustannie o krok przed konkurencją i ciągle walczyć onowych klientów. Właściwe oprogramowanie jest do tego podstawowym narzędziem. Innowacyjna i zaawansowana technologicznie platforma bankowa pomoże maksymalizować zyski i minimalizować ryzyko.

Każdy bank posiada oczywiście wyspecjalizowane działy IT. Mimo to ich pracownicy nie mają takiej wiedzy i know-how jak np. inżynierowie firmy Comarch, która od ponad 20 lat świadczy usługi informatyczne i dostarcza najnowocześniejsze rozwiązania bankom. Dzięki takiemu doświadczeniu może dzielić się wypracowanymi schematami działań, a także proponować spersonalizowane usługi. Dodatkowo jako dostawca technologii bierze na siebie pełną odpowiedzialność nie tylko za powstania projektu i jego wdrożenie, ale także dba o jego dalsze utrzymanie. Model współpracy z każdym klientem ustalany jest jednak indywidualnie.

Innowacje, funkcjonalność i wygoda to słowa klucze dla dzisiejszej bankowości. Właściwe ich zdefiniowanie i szybkie odpowiadanie na potrzeby klientów są gwarantem sukcesu w stale rozwijającym się środowisku bankowości cyfrowej. Wiedzą to już jedne z największych banków m.in. Alior Bank, ING Bank Śląski czy BNP Paribas Bank Polska, które zaufały firmie Comarch i dzięki temu oferują cyfrowe usługi na najwyższym poziomie.

Artykuł sponsorowany, który powstał we współpracy z Comarch S.A.

Data publikacji:
26 Paź 2022

10 Komentarze

Wpisz komentarz (od 5 do 5000 znaków)

Dziękujemy!

Twój komentarz został dodany. Po akceptacji, zostanie wyświetlony na stronie.

  • 5e6s Ekspert 10 lutego 2023
    W czasach waluty wirtualnej banki stały się zbędne. Wystarczy sprawny komputer centralny państwa. Skończyło by się 99,9% nadużyć finansowych. To, że finanswe są rozbijane między różne banki, oznacza po prostu tradycję istnienia banków obracających złotem i potem walutą papierową. A jakie są banki? Pokazały swoją uczciwość i wciąż pokazują. Niby to zmieniają się dla naszego bezpieczeństwa, a zarazem same pokazują jak bardzo są niebezpieczne. Robią to w białych rękawiczkach, obstawiając armią prawników. Przy nich korupcja w Brukseli, to mały zajączek. Oczywiście ktoś powie, że sama decentralizacja finansowa to już bezpieczeństwo. Na przykład braku prądu. Obecnie wszystkie banki potrzebuja prądu. My też. Brak prądu może być powszechny. Dlatego awaryjnie powinna istnieć gotówka zgromadzona gdzieś w bunkrze, która na wypadek kataklizmu zastąpi elektronikę, dając ludziom bezpiecznie przeżyć czas kryzysu.
  • gość Ekspert 10 lutego 2023
    firmy informatyczne wmawiają bankom konieczność zmian, bo biorą za to wielką kasę...mami się przy tym klientów, że są to zmiany na lepsze. Gdyby ludzie wiedzieli ile muszą płacić za "innowacje", bo przecież bank odbija sobie te koszty w opłatach klientów, to nie byliby zadowoleni...
  • xxx Ekspert 10 lutego 2023
    "Gotowe rozwiązania, ale dopasowane do potrzeb banku" - a gdzie jest klient i jego potrzeby?
  • Zofia Ekspert 10 lutego 2023
    Bo o to chodziło globalistom aby ludzi odseparować od siebie, aby ludzie nie mieli poczucia, że w razie problemu mogą się zwrócić do kogoś "żywego". Jeszcze niech to samo zrobią w urzędach i będzie gorzej niż opisał to Orwell w swoich książkach.
  • Zoska Ekspert 07 lutego 2023
    Oprogramowanie powinno być modułowe. Klient ma mieć możliwość korzystania tylko z tych modułów które potrzebuje, reszta na którą klient się nie zgadza powinna zniknąć z obsługi on-line. Należy poszerzyć odpowiedzialność banków za nieautoryzowane transakcje, to może się przyłożą do bezpieczeństwa cudzych środków.
  • Misiek Ekspert 07 lutego 2023
    Najpierw niech jednoznacznie uregulują zakres odpowiedzialności banku i jego pracowników za fakt utraty danych osobowych, udzielania kredytów w oparciu o podrobione dokumenty, podrobione podpisy, fałszowanie wniosków kredytowych (koleżanka zauważyła fakt w swoim kredycie hipotecznym i usłyszała: "ten pan już tu nie pracuje ale jak tak jest w dokumentach to znaczy że tak musiało być ...."). Sprzedawanie wierzytelności, przenoszenie kont osobistych jak worków z kartoflami do innego banku który właśnie urósł i przejął mniejszy, itd. , itp. - BANKSTERZY zawsze maja rację i prawo za sobą..... Każdy kiedyś będzie słabszy, będzie źle widział i nie będzie w stanie nadążyć za technologią - więc łatwo będzie taką osobę okraść a ona nawet nie będzie wiedziała co się dzieje - i o to Wam chodzi ????
  • Andrzej Ekspert 07 lutego 2023
    a ja z innej beczki jestesmy w PL mowimy po polsku piszemy po polsku a MUST HAVE to po jakiemu czy nie mozna napisac - musi trzeba lub tym podobne, kto sie promuje za wielkiego angliste, bo moim zdaniem jakis gówniaż a ja mimo że posługuje sie tym językiem to uważam że w polskich mediach gdy są polskie terminy powinno sie ich używać.
  • NET. Ekspert 07 lutego 2023
    Nie pamiętam połowy haseł . Kropki duża mała litera zgubiłem się jakieś dwa lata temu z swoimi hasłami .
  • stary Ekspert 29 października 2022
    Używam konto elektronicznego od chyba 20 lat. Ale każde nowe rozwiązanie jest coraz mniej funkcjonalne. To trzeba pomyśleć co ludzię chcą i jak chcą używać. Niedługo sms bedą miały po 20 znaków z kodami, a było coś tak pięknego jak "token"
    Serafin Anna Ekspert 03 listopada 2022
    Cześć, dlatego najłatwiej jest wykorzystywać do autoryzacji transakcji aplikacji mobilnej - tam kod do wpisania jest krótki.
  • abcxyz Ekspert 27 października 2022
    Niestety wraz z wprowadzaniem przez banki coraz bardziej technologicznie zaawansowanych rozwiązań rośnie ilość nieautoryzowanych transakcji. W tradycyjnej bankowości dochodziło do takich transakcji sporadycznie, obecnie jest to poważny problem. Jest coraz wygodniej, ale jednocześnie coraz mniej bezpiecznie.

Podobne artykuły