Partnerem materiału jest Aion Bank.
Aion Bank, jako pierwszy w Polsce, zaproponował w pełni cyfrową bankowość, opartą na subskrypcji. Zaczął od kont osobistych i powiązanych z nim produktów depozytowych oraz inwestycyjnych. Kusi wyjątkowo intuicyjną obsługą, uproszczonym procesem, a także wyższym niż rynkowe oprocentowaniem kont oszczędnościowych, ale i tańszym kredytem gotówkowym w porównaniu z konkurencją. Jak to się wszystko opłaca? Odpowiedź Karola Sadaja jest jedna – SUBSKRYPCJA.
Anna Serafin, direct.money.pl: Wydawałoby się, że polski rynek usług bankowych jest już kompletny. Oferta banków jest do siebie bardzo podobna, wielu klientów ma swój ulubiony bank i raczej niechętnie go zmienia. Bo trzeba pójść do placówki, poinformować pracodawcę o zmianie konta czy po prostu przyzwyczaić się do nowego wyglądu karty czy bankowości elektronicznej. Skąd pomysł na model subskrypcyjny w bankowości i na jakie potrzeby klientów on odpowiada?
Karol Sadaj, Aion Bank: Model subskrypcyjny w bankowości jest czymś nowym. Dzięki jednej stałej opłacie, daje wolność i swobodę korzystania z finansów, a klient nie musi zastanawiać się nad dodatkowymi opłatami czy ukrytymi kosztami. Taka forma rozliczenia jest jednocześnie dużym zobowiązaniem i jasną deklaracją dostarczania wartościowych usług. Tym bardziej, że w sytuacji kiedy klient nie znajdzie wyróżniającej usługi, to po prostu zrezygnuje z subskrypcji, dlatego ten model działania jest jednocześnie motorem do wprowadzania ciągłych ulepszeń i rozwoju naszych usług, które są komplementarne do oferty rynkowej. Konto w Aion Banku może być dodatkowym lub głównym, nie trzeba zmieniać banku żeby korzystać z naszych produktów. Dostarczamy realną wartość swoim klientom. Stąd też tak duże zainteresowanie ofertą depozytową, która przekonuje osoby poszukujące sposobów na rosnącą inflację.
AS: To prawda, trudno teraz u konkurencji znaleźć tak wysokie odsetki w depozytach, które Aion Bank płaci klientom.
KS: Oferujemy 1,5% rocznie na koncie złotówkowym i 1% na rachunku w euro. Co ważne, nie ma limitów wpłaty środków ani innych warunków do spełnienia. Kapitalizacja jest miesięczna, a odsetki naliczają się codziennie.
AS: A co z inwestycjami dla klientów, którzy wykazują wyższą skłonność do ryzyka?
KS: Widzimy, że wiele osób nie inwestuje, bo się boi stracić pieniądze. Często koszty zarządzania przewyższają możliwe zyski. Stworzyliśmy ofertę, która w łatwy sposób pozwala pokonać te blokady. Udostępniamy ankietę, która pomoże zdefiniować skłonność do ryzyka i wybrać takie instrumenty, które na to odpowiedzą. Dla tych, którzy nie chcą ryzykować, mamy wysoko oprocentowane konto oszczędnościowe. Z kolei tym, którzy mają wyższą tolerancję ryzyka, proponujemy trzy zbilansowane portfele, które pomogą spełnić ich cele inwestycyjne.
AS: Kiedy na początku analizowałam ofertę Aion Banku, powiem szczerze, że byłam trochę zagubiona. Oferujecie mnóstwo usług związanych z kontem, ale mam wrażenie, że aby efektywnie z nich skorzystać, trzeba je najpierw zrozumieć. Czy Aion Bank jest tylko dla wybranych, którzy bardzo dobrze wiedzą, jak działa rynek produktów finansowych?
KS: W mojej ocenie jest na odwrót idealnym przykładem jest wymiana walut, w Aion Banku zamiast kont walutowych i dedykowanych kart walutowych mamy najprostsze rozwiązanie - płacisz zawsze po najlepszym kursie z głównego konta. Całość odbywa się w ramach jednej opłaty subskrypcyjnej lub darmowego konta w planie Light, nie mamy innych prowizji czy dodatkowego spreadu.
AS: Kiedy przygotowywaliście ofertę, to na pewno zauważyliście, że w komunikacji banków jest obecnie taki trend pokazywania, że bankowość ma zajmować jak najmniej czasu w naszym życiu. Żeby wszystko można było załatwić możliwie jak najszybciej i mieć czas na inne rzeczy. Czy to idea, która przyświeca również Wam czy jednak chcecie sprawić, aby użytkownicy poświęcali czas na korzystanie z aplikacji?
KS: Zależy nam na tym, żeby finanse były dostępne wszędzie tam gdzie jest nasz klient - dlatego wszystko w Aion Banku można załatwić z poziomu smartfona. Konieczność jechania przez pół miasta do placówki banku w 2021 roku wydaje się abstrakcyjna i niepotrzebna. Mamy prostą, nie przeładowaną aplikację gdzie każda z naszych usług dostarcza użytkownikowi realną wartość, tak aby nie musiał szukać dalej - np. ubezpieczenie zakupów online czy zmniejszenie opłat za rachunki za prąd czy gaz. Nie zarabiamy na tego typu dodatkowych usługach, chcemy za to zaoferować użytkownikowi gwarancję najlepszych usług zawartych w koncie bankowym.
U nas wszystko można załatwić w aplikacji, ale z drugiej strony ważny jest kontakt z żywym człowiekiem.
AS: Właśnie o to chciałam zapytać. Czy Polaków łatwo jest przekonać do tego, że bank może funkcjonować wyłącznie cyfrowo? Szczególnie jeśli chodzi o tak wrażliwą kwestię jak nasze pieniądze.
KS: Jesteśmy w pełni cyfrowym bankiem, ale to nie znaczy, że nasi klienci rozmawiają z botami - na czacie odpowiada człowiek, który na prośbę użytkownika kontaktuje się telefonicznie. Co więcej, pomimo że dostęp jest cyfrowy, to nasz bank jest jak najbardziej realny. Mamy polski oddział, polskie umowy i tak jak inne banki jesteśmy zobowiązani do przestrzegania polskiego prawa, również w obszarach przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowania terroryzmu, ochrony konsumentów czy też ochrony danych osobowych.
AS: Na razie opieracie swoją działalność na licencji belgijskiego nadzoru finansowego. Czy to, że Aion Bank nie ma polskiej ma jakikolwiek wpływ na klientów? Innymi słowy – czy można Wam zaufać, powierzając swoje pieniądze?
KS: Z punktu widzenia doświadczenia użytkownika nie różnimy się od konkurencji. Mamy polskie numery kont i jesteśmy podłączeni do polskiego systemu płatniczego. Ma to odzwierciedlenie w wynikach. Polacy nam zaufali i otworzyli ponad 10 tysięcy kont i zdeponowali pół miliarda złotych w banku, zaledwie w pierwszym miesiącu działalności. Depozyty są gwarantowane przez belgijski fundusz gwarancyjny Fonds de Garantie pour les services publics, który jest odpowiednikiem polskiego Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, a gwarancją objęte są środki do pełnej wysokości, maksymalnie do 100 tys. euro na osobę.
AS: Produktem, z którym tak śmiało wkroczyliście na polski rynek, były trzy konta osobiste, a właściwie pakiety, które dają dostęp do szeregu usług bankowych. Jednak teraz macie w swojej ofercie również kredyt gotówkowy. Czym różni się on od innych dostępnych na rynku (oprócz parametrów, bo one są wyjątkowo korzystne)? Pytam pod kątem procesu, bo banki bronią się przed tym, żeby go zamknąć go w 100% online.
KS: Nasz kredyt gotówkowy, jak wszystkie usługi Aion Banku, jest dostępny w pełni cyfrowo - dla każdego. Wystarczy wejść na naszą stronę i przejść przez proces weryfikacji, do którego wykorzystujemy PSD2 we współpracy z Mastercard. Dzięki czemu jesteśmy w stanie podjąć decyzję kredytową i wypłacić pieniądze do 30 minut, jeśli użytkownik ma konto w Aion Banku. Jednak przede wszystkim wyróżniamy się korzystnymi warunkami finansowania. Bez względu na to, kto aplikuje, otrzymuje pożyczkę gotówkową ze stałym oprocentowaniem na poziomie 6,7% skali roku, bez prowizji czy dodatkowych warunków. W ramach zdalnego procesu można pożyczyć nawet 90 tys. zł na 96 miesięcy.
AS: Mam wrażenie, że jeśli chodzi o rozwój bankowości to jesteście kilka kroków do przodu przed innymi bankami. Dlatego na koniec chciałabym zapytać, do czego dążycie? Co chce oferować klientom Aion Bank w ciągu najbliższych kilku lat?
KS: Chcemy jako bank być miejscem, gdzie klient znajdzie odpowiedź na kluczowe wyzwanie dzisiejszej sytuacji ekonomicznej w Polsce, czyli galopującej inflacji. Chcemy edukować rynek tak, aby zrozumiał przewagi naszej platformy do globalnego inwestowania, która pozwala w łatwy sposób inwestować w kluczowe rynki i sektory globalnej gospodarki. Próg wejścia na naszej platformie inwestycyjnej wynosi zaledwie 20 euro, przewalutowanie odbywa się po kursie międzybankowym, nie mamy dodatkowych opłat za zarządzanie aktywami czy prowizji od zysków. Obszar inwestycji ma duży potencjał rozwoju, a w Aion Banku na pewno będziemy rozwijać tę ofertę.
Podsumowując, w finansach najważniejsze jest zaufanie, a jego najwyższym dowodem jest to, że powierzamy komuś swoje pieniądze. Wyniki pokazują, że już w pierwszych miesiącach działalności klienci nam zaufali, a naszym celem jest tego zaufania nie zawieść.
Partnerem materiału jest Aion Bank.
3 Komentarze