Finansowanie handlu zagranicznego dla sektora MŚP to niewykorzystana szansa – dogoń innych i zwiększ sprzedaż tych produktów!

  • 21 Sty 2022 | 00:00
  • 5 min. czytania
  • Komentarze(1)
Finansowanie handlu zagranicznego wiąże się z wieloma wyzwaniami, zarówno dla banku, jak i ubiegającego się o akredytywę, gwarancję czy kredyt handlowy klienta. Kłopotliwa ścieżka wnioskowania, ale i stos papierowych dokumentów, które muszą zgromadzić pracownicy banków, wpływa na to, że finansowanie eksportu i importu nie jest tak zyskowne i efektywne, jak mogłoby być.
Finansowanie handlu zagranicznego dla sektora MŚP to niewykorzystana szansa – dogoń innych i zwiększ sprzedaż tych produktów!

Z tego artykułu dowiesz się:

Instrumenty handlu zagranicznego to dedykowane, finansowe rozwiązania, które pomagają sprostać wyzwaniom związanym z tą gałęzią działalności. Na przykład akredytywa pozwala ograniczyć ryzyko związane z wypłacalnością kontrahenta, natomiast gwarancja pomaga się zabezpieczyć przed niewykonaniem zobowiązania czy niechęcią partnera do zapłaty. Duże korporacje mają szereg dostępnych rozwiązań, które pozwalają sobie radzić z takimi problemami. Mniejsze przedsiębiorstwa często są pozostawione same sobie, a to hamuje ich rozwój.

Według danych Światowej Organizacji Handlu główną przeszkodą w rozwoju tej gałęzi gospodarki jest luka w finansowaniu handlu, której doświadczają przede wszystkim eksporterzy i importerzy z segmentu MŚP. Prognozy mówią, że do 2025 roku zapotrzebowanie na taki kapitał na rynku może wzrosnąć aż do 2,5 biliona dolarów.  WTO już kilka lat temu zwróciła uwagę na to, że aż 60% wniosków, które składają mali i średni przedsiębiorcy spotyka się z odmową banków.

MŚP to teraz nie ryzyko, a szansa dla banków

Główną przeszkodą, która hamuje banki przez pozytywnym rozpatrywaniem wniosków małych firm o akredytywy, czy gwarancje jest trudność w ich ocenie i weryfikacji. Instytucje finansowe muszą stosować się do restrykcyjnych wymogów, które mają na celu przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy (AML), weryfikacji uczestników transakcji (KYC) a także ocenie ich kondycji finansowej. Podmioty z sektora MŚP trudniej w ten sposób zweryfikować, a kredytowanie wiąże się z wyższym ryzykiem i kosztami transakcyjnymi. Przez to takie transakcje często są dla banków mniej nieopłacalne.

Oczywiście bank nie jest instytucją charytatywną i dla niego czynnikiem warunkującym to, czy powinien angażować się w kolejne inicjatywy, jest prognozowany zysk. Większe firmy o ugruntowanych, a przez to mniej ryzykownych relacjach handlowych, chętniej korzystają ze sposobów rozliczeń w handlu międzynarodowym na bazie open account niż z rozwiązań, jak np. akredytywa, więc to w mniejszych podmiotach kryje się największy potencjał na produkty trade finance.

Jak z tego wybrnąć? Można lepiej weryfikować nawet mniej transparentne mniejsze firmy i jednocześnie obniżać koszty transakcyjne dzięki technologii. Cyfryzacja pozwala zwiększyć wydajność procesów i jednocześnie odpowiedzieć na problem kosztownej weryfikacji beneficjentów finansowania pod kątem oceny ryzyka transakcji czy też  zgodności z przepisami. Jednak rozwiązania technologiczne to ułatwienie nie tylko dla banków, ale i dla klientów.

Cyfryzacja systemów wewnętrznych do obsługi handlu zagranicznego sprawia, że wnioski mogą być wysyłane i przetwarzane w formie elektronicznej, a dodatkowo nie wymagają ręcznego podpisywania.

Jak wynika z doświadczeń jednego z banków, odpowiednio przygotowana i dostępna dla klientów oraz pracowników banków platforma do udzielania gwarancji pozwala już w ciągu dwóch lat zwiększyć zyski z tego produktu aż o 23%.

5 tysięcy pól danych to prosta droga do błędu

Aby wziąć kredyt, wystarczy kilka kliknięć na ekranie smartfona. Aby dobrać idealny rozmiar buta, wystarczy zeskanować stopę. Aby cokolwiek wyszukać w internecie, wystarczy to po prostu powiedzieć. Niestety procedury finansowania handlu zagranicznego nie nadążają za potrzebami klienta, ale i możliwościami technologicznymi na miarę XXI wieku. To, z czego mogą korzystać prywatnie przedsiębiorcy na co dzień, nie jest tak powszechnie dostępne biznesie. Cały szkopuł więc w tym, żeby tę wygodę i nowoczesność przenieść także na grunt biznesowy. Nie jest to jednak takie proste z powodu wyżej wymienionych formalnych ograniczeń.

Boston Consulting Group wyliczyła, że aby sfinalizować jedną taką transakcję w tradycyjny sposób, trzeba wypełnić 5 tysięcy pól! A to wiąże się z koniecznością zaangażowania nadmiernej ilości zasobów ludzkich, ale też z ogromnym ryzykiem błędu, opóźnień, nie mówiąc już o zaplanowanych nadużyciach.

Firmy  oczekują, aby proces uzyskiwania produktów trade finance był prosty, szybki i nie wymagał wypełnienia stosu papierowych dokumentów. Nie jest to jednak takie proste do wprowadzenia, kiedy trzeba zmierzyć się z wysoce sformalizowanym procesem, międzynarodowymi standardami i koniecznością informowania klientów o statusie wniosku, aby móc przejść do kolejnego etapu transakcji. W tym przypadku czas to pieniądz, a optymalizacja kosztów operacyjnych i usprawnienie komunikacji z bankiem pozwala skutecznie go zaoszczędzić.

Luka w finansowaniu handlu dla MŚP cały czas pozostaje barierą hamującą rozwój światowych rynków. Jednak doświadczenie banków w zarządzaniu ryzykiem handlowym, potencjał inwestycyjny MŚP oraz zaawansowany technologicznie kanał sprzedaży, który pozwoli przyspieszyć i ułatwić proces oferowania produktów trade finance to przepis na to, aby tę lukę wypełnić.

Elektroniczna obsługa produktów do finansowania handlu zagranicznego to już standard i tego oczekują klienci. Banki, które jeszcze tego nie wprowadziły, odbiegają więc od tego, do czego już przyzwyczaiły się firmy. Warto więc zapoznać się z Platformą Trade Finance która rozwiąże problem natłoku zadań, konieczności wypełniania skomplikowanych formularzy papierowych oraz braku informacji dla klienta, co dzieje się z jego produktem. Można wesprzeć się rozwiązaniem, z którego skorzystał już między innymi: BNP Paribas Polska czy ING Bank Śląski.

Mniej wyczerpujących zasoby procesów to wyższy zysk

Platforma Trade Finance to kompleksowe rozwiązanie, które pomaga bankom rozszerzyć swoje usługi o produkty związane z handlem zagranicznym  oraz pozwala zaoszczędzić czas pracowników banków i lepiej odpowiedzieć na aktualne potrzeby klientów, szczególnie tych z sektora MŚP, którzy oczekują komfortowego i w pełni cyfrowego procesu.

Modułowa architektura platformy pozwala dostosować ją do określonych potrzeb, a konkretne produkty wprowadzać stopniowo, zaczynając od tych, które przynoszą największe zyski. System umożliwia klientom złożenie wniosku o gwarancję, akredytywę czy inkaso online, zapoznać się z tym, jak te produkty działają i na bieżąco móc sprawdzać status swojej aplikacji. A to wszystko dzieje się w bezpiecznym, cyfrowym środowisku zgodnym ze standardami SWIFT i przepisami ICC.

Co zyskuje na tym bank? Platforma Trade Finance pozwala obniżyć koszty operacyjne, dzięki braku konieczności utrzymywania papierowego archiwum, ręcznego podpisywania zleceń i wizyt klientów w oddziałach. Natomiast możliwość umieszczenia w systemie komunikatów marketingowych pozwala skuteczniej promować produkty i wspierać klienta na każdym etapie procesowania wniosku, poprzez nowoczesne kanały komunikacji (chat, video).

Platforma Trade Finance daje możliwość oferowania klientom firmowym produktów finansowania handlu tak, aby odpowiedzieć na ich potrzeby. Doświadczenie w pracy z bankami firmy Comarch umożliwia dokonanie tego bez zbędnych kosztów i ze zminimalizowanym ryzykiem.

Data publikacji:
21 Sty 2022

1 Komentarze

Wpisz komentarz (od 5 do 5000 znaków)

Dziękujemy!

Twój komentarz został dodany. Po akceptacji, zostanie wyświetlony na stronie.

  • Mine Ekspert 22 stycznia 2022
    W polowie bankow pytanie o akredytywe lub akredytywe potwierdzona wprawia panie od obslugi biznesu w taka konsternacje ze musza skontaktowac sie z centrala. Potem po 1- 2 tygodniach przechodzi skomplikowany wniosek i w kazdym niezrozumialym punkcie konieczny jest kontakt z centrala. Tylko w 2 bankach ( na 7 odwiedzonych) byla kompetentna obsluga w temacie choc papierologia straszna. Ostatecznie skonczylo sie na platnosci na podstawie proformy w 2 czesciach i przejeciu towaru przez spedytora odbiorcy.

Podobne artykuły