📌 Co się zmieni w prawie budowlanym?
Nowe regulacje nakładają na inwestorów wymóg, by nowo powstające domy znajdowały się:
✔️ Maksymalnie 1,5 km od szkoły w miastach oraz 3 km na wsiach.
✔️ W promieniu do 1,5 km od terenów zielonych w miastach i do 3 km na wsiach.
🚨 Jak będzie liczona odległość? Nie w linii prostej, lecz według rzeczywistej drogi dojścia pieszo.
📢 Co ważne, małe skwery czy kieszonkowe parki nie wystarczą! Nowe przepisy wymagają, by tereny zielone miały co najmniej 20 ha powierzchni.
Czy działki i mieszkania podrożeją?
Nowe przepisy mogą znacząco wpłynąć na ceny gruntów budowlanych. Eksperci ostrzegają, że ograniczenie dostępnych terenów pod zabudowę może doprowadzić do wzrostu cen działek w lokalizacjach spełniających nowe wymogi.
Niektóre z nich mogą całkowicie stracić możliwość zabudowy, co szczególnie dotknie mniejsze miejscowości. W efekcie, ceny gruntów spełniających nowe wymagania mogą gwałtownie wzrosnąć. Już teraz, według danych Bankier.pl i Cenatorium, ceny działek w województwie małopolskim przekroczyły 175 zł/mkw, a w województwach pomorskim i wielkopolskim przekroczyły 150 zł/mkw.
Roczne wzrosty cen wynoszą od 13% do 17%, a największe podwyżki obserwujemy na obrzeżach miast oraz w mniejszych miejscowościach, gdzie działki do tej pory były tańsze, ale w przyszłości mogą stać się bardziej pożądane ze względu na spełnianie nowych norm.
Deweloperzy odczują skutki nowych przepisów
Nowe regulacje obejmą także budownictwo wielorodzinne, co oznacza, że deweloperzy również odczują skutki nowych przepisów. Mniejsza dostępność gruntów pod nowe inwestycje i rosnąca konkurencja mogą w dłuższym okresie doprowadzić do wzrostu cen mieszkań. Na razie jednak podaż mieszkań przewyższa popyt – deweloperzy wciąż mają zapasy mieszkań z wcześniejszych projektów. W IV kwartale 2024 roku w największych polskich miastach wprowadzili do sprzedaży 11,6 tys. mieszkań, sprzedali 9,3 tys. lokali, a dostępna oferta wzrosła do 54,5 tys. mieszkań. W związku z tym, w krótkim terminie ceny mogą pozostać stabilne, ale w dłuższej perspektywie należy spodziewać się ich wzrostu.
Nowe przepisy = chaos
Eksperci ostrzegają, że wprowadzenie nowych przepisów może wywołać chaos administracyjny. Gminy mogą nie zdążyć przygotować wymaganych planów zagospodarowania, co może prowadzić do zablokowania nowych inwestycji. Brakuje wykwalifikowanych urbanistów i ekspertów, a proces tworzenia planów jest skomplikowany i wymaga pogłębionych analiz oraz konsultacji społecznych. Dodatkowo, w samej Warszawie administracja wciąż boryka się z problemami wynikającymi ze zmian w prawie lotniczym, które przez lata blokowało wydawanie pozwoleń na budowę. Wprowadzenie nowych zasad może jeszcze bardziej opóźnić procedury i doprowadzić do zatorów w urzędach. Choć gminy będą mogły samodzielnie określać szczegółowe zasady lokalizacji budynków, ich decyzje mogą być uzależnione od lokalnych interesów politycznych i społecznych, co może dodatkowo skomplikować sytuację.
Czy to koniec przystępnych cen działek i mieszkań?
Podsumowując:
✔️ Nowe prawo ograniczy liczbę dostępnych działek pod zabudowę.
✔️ Ceny gruntów mogą dalej rosnąć, szczególnie w miastach i ich obrzeżach.
✔️ Mieszkania na razie nie drożeją, ale w dłuższej perspektywie mogą.
✔️ Gminy mogą mieć problem z wdrożeniem nowych regulacji, co spowolni procesy inwestycyjne.
0 Komentarze