Mały ZUS Plus: więcej samozatrudnionych, mniej etatowców – co to oznacza?
Ulgi składkowe, takie jak Mały ZUS Plus, miały wspierać przedsiębiorczość, ale przyczyniły się do wzrostu samozatrudnienia kosztem etatowego zatrudnienia – wynika z raportu Polskiej Sieci Ekonomii dla ZUS. Eksperci alarmują, że system wymaga zmian, aby zatrzymać ten trend i zapobiec ubóstwu emerytalnemu.
Sprawdź aktualną ofertę kont firmowych >>
Polska liderem samozatrudnienia w UE
Według raportu Polska zajmuje trzecie miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby samozatrudnionych – za Grecją i Włochami. W 2023 roku aż 2,25 mln osób było objętych ubezpieczeniem zdrowotnym jako samozatrudnieni. To niemal 13% wszystkich pracujących w Polsce, a z uwzględnieniem rolników – 17,2%.
Jednak liczby te nie oznaczają dynamicznego rozwoju przedsiębiorczości. Wiele osób zakłada działalność z konieczności, często z powodu wymogów pracodawców unikających kosztów pracy. Taki model zatrudnienia podważa stabilność rynku pracy i zagraża przyszłym emeryturom.
Samozatrudnienie – korzyść dla kogo?
Na koniec 2023 roku ponad 72% samozatrudnionych płaciło składki zdrowotne wyłącznie za siebie. W raporcie podkreślono, że ulgi składkowe, takie jak „Mały ZUS Plus”, trafiają głównie do osób, które nie zatrudniają innych. To z kolei negatywnie wpływa na rynek etatowy – liczba zatrudnionych rokrocznie spada od 2019 roku.
Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego zauważa, że wprowadzono zbyt wiele ulg, co spowodowało „niezbilansowanie systemu”. Zamiast wspierać rozwój biznesu, promuje się model samozatrudnienia, który często zastępuje tradycyjne umowy o pracę.
Warto wiedzieć: Mikrorachunek podatkowy - wszystko, co musisz wiedzieć >>
Co mówią eksperci?
Eksperci rekomendują zmiany w systemie składkowym. Proponują uzależnienie składki na ubezpieczenie społeczne od dochodu firmy (np. 80% dochodu), co zmniejszyłoby motywację do zastępowania umów o pracę kontraktami B2B. Dodatkowo zalecają wprowadzenie minimalnej podstawy wymiaru składek na poziomie 80% minimalnego wynagrodzenia.
„Ulgi powinny trafiać do tych, którzy rzeczywiście rozwijają biznes i zatrudniają pracowników, a nie do osób przechodzących na samozatrudnienie z powodu presji pracodawców” – podkreśla Lasocki.
Czy samozatrudnienie to droga do ubóstwa emerytalnego?
Samozatrudnieni są szczególnie narażeni na niskie świadczenia emerytalne. Wielu z nich korzysta z ulg składkowych, co prowadzi do niewystarczających wpłat na przyszłe emerytury. Według danych ZUS, najniższa emerytura wypłacana w Polsce to... 2 grosze. Ponad 456 tys. osób otrzymuje świadczenie poniżej minimalnego progu (1 780,96 zł brutto).
Nie przegap: Co to jest działalność nierejestrowana? >>
Jak poprawić sytuację?
Eksperci wskazują, że konieczne jest ułożenie systemu tak, aby wspierać zatrudnienie pracowników oraz zachęcać przedsiębiorców do rozwoju swoich firm. Rozwiązaniem może być wprowadzenie ulg dla zatrudniających oraz ograniczenie preferencji dla samozatrudnionych, które często służą jedynie obniżaniu kosztów pracy.
Czy system ulg zachęca do przedsiębiorczości, czy raczej podkopuje stabilność rynku pracy? Odpowiedź na to pytanie wymaga szerokiej debaty i szybkich zmian w polityce społecznej.
0 Komentarze