Sezon komunijny ruszył! Sprawdź, kto naprawdę na nim zarabia

  • 13 Maj 2025 | 11:21
  • 2 min. czytania
  • Komentarze(0)
Maj to dla wielu przedsiębiorców z branży usługowej wyjątkowy czas. Rozpoczynający się sezon komunijny, a tuż za nim weselny, oznacza wzrost popytu na usługi gastronomiczne, cateringowe, fotograficzne i florystyczne. Dla wielu firm to szansa na dodatkowy zarobek, a nierzadko – na złapanie oddechu po trudniejszych miesiącach. Jednak dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK pokazują, że mimo pewnego ożywienia, stabilność finansowa w tych branżach wciąż pozostaje niepewna.
Sezon komunijny ruszył! Sprawdź, kto naprawdę na nim zarabia

Z tego artykułu dowiesz się:

Organizacja komunii to dla rodzin spory wydatek. Przyjęcie w restauracji, catering, dekoracje, fotograf – to wszystko potrafi kosztować od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednak obserwujemy zmianę trendu – coraz więcej rodziców wybiera domowe uroczystości, ogranicza liczbę gości lub decyduje się na samodzielne przygotowanie części potraw. Rosnące ceny usług (często nawet o 15–20% wyższe niż 2–3 lata temu) oraz presja inflacyjna wymuszają racjonalizację wydatków. Dla firm oznacza to więcej pracy przy coraz większych kosztach, ale bez gwarancji wyższych zysków.

Gastronomia: boom bez odbicia

Choć sezon komunijny przynosi większy ruch w restauracjach i firmach cateringowych, branża gastronomiczna nadal zmaga się z ogromnym zadłużeniem. Na koniec marca 2025 roku wyniosło ono ponad 1 mld zł. Największe problemy mają restauracje (PKD 561), których zaległości sięgają 873 mln zł, oraz firmy cateringowe (PKD 562) – ponad 101 mln zł. Co istotne, mimo wzrostu liczby lokali, jeszcze szybciej rośnie liczba tych, które mają problemy z płatnościami. To sygnał, że rozwój często odbywa się kosztem stabilności.

Fotografowie radzą sobie najlepiej

Na tle gastronomii czy florystyki fotografowie wypadają całkiem dobrze. Koszt sesji komunijnej waha się od 300 zł do kilku tysięcy za reportaż z całej uroczystości, a zapotrzebowanie na profesjonalne zdjęcia rośnie. Zadłużenie branży fotograficznej (PKD 742) wyniosło na koniec marca 2025 roku 28,6 mln zł i spadło o 2,3% w porównaniu z rokiem poprzednim. Liczba nowych firm rośnie, ale udział zadłużonych rośnie wolniej, co świadczy o lepszej kondycji finansowej nowych graczy.

Kwiaty wciąż w modzie, ale z ryzykiem

Choć mniej widoczna, florystyka również zyskuje w czasie komunii. Koszty dekoracji kwiatowych mogą sięgać kilku tysięcy złotych. Niestety, zadłużenie branży (PKD 4776Z) wzrosło do 67,2 mln zł, co oznacza skok o 8,7% r/r. Średni dług przypadający na jedną zadłużoną firmę wynosi około 61 tys. zł, a to już spory ciężar dla małego przedsiębiorcy.

Długi wciągają jak lawina

Większość firm działających w tych branżach to mikroprzedsiębiorstwa, które szczególnie silnie odczuwają skutki zatorów płatniczych. Aż 75% firm MŚP doświadcza opóźnień w płatnościach, co przekłada się na ich własne zaległości. Jak radzi Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor, warto sprawdzać kontrahentów – zarówno jako firma, jak i klient. Weryfikacja np. w Rejestrze Dłużników może uchronić przed nieprzyjemnymi niespodziankami, takimi jak niewypłacalny fotograf czy zamknięty lokal tuż przed imprezą.

Data publikacji:
13 Maj 2025

0 Komentarze

Wpisz komentarz (od 5 do 5000 znaków)

Dziękujemy!

Twój komentarz został dodany. Po akceptacji, zostanie wyświetlony na stronie.

Podobne artykuły