Zmiany dotyczące płatności gotówkowych są częścią większego procesu digitalizacji gospodarki. Przejście na bezgotówkowe formy płatności z jednej strony zwiększa wygodę i bezpieczeństwo transakcji, z drugiej budzi obawy dotyczące ochrony prywatności i wolności finansowej. Eksperci apelują o znalezienie kompromisu między walką z przestępczością finansową a zachowaniem swobód obywatelskich.
Limity płatności gotówką – co oznaczają nowe przepisy?
Zgodnie z nowymi regulacjami, wszystkie transakcje gotówkowe na kwotę powyżej 10 tys. euro zostaną zakazane, a każda płatność przekraczająca 3 tys. euro będzie wymagała weryfikacji tożsamości klienta przez sprzedawcę. Co więcej, w Polsce sprzedawcy będą zobligowani do zgłaszania takich transakcji do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF).
Głównym celem zmian jest walka z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Nowe przepisy mają również zwiększyć przejrzystość finansową na terenie całej Unii Europejskiej.

Kontrowersje wokół nowych regulacji
Choć ograniczenia mają swoje uzasadnienie, krytycy podkreślają, że wprowadzenie tak surowych limitów może naruszać swobody obywatelskie i ochronę prywatności.
- Wpływ na swobody obywatelskie: Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wskazuje, że wprowadzenie limitów to daleko idąca ingerencja w życie obywateli. Nie wszystkie płatności gotówkowe są związane z przestępstwami, a nowe przepisy mogą ograniczyć prawa konsumentów do swobodnego korzystania z gotówki.
- Koszty obsługi gotówki: Wypieranie gotówki z rynku niesie za sobą dodatkowe obciążenia finansowe. Koszty jej obsługi wynoszą w Polsce od 0,8 do 1 proc. PKB, co oznacza znaczące wydatki dla państwa i sektora finansowego.
Co to oznacza dla konsumentów?
Nowe przepisy wpisują się w trend ograniczania dostępu do gotówki, który już teraz jest widoczny. Liczba bankomatów w Polsce maleje, a maksymalne kwoty jednorazowej wypłaty z bankomatów są coraz niższe. W sieci Euronet można wypłacić jednorazowo tylko 800 zł, a w Planet Cash 1000 zł. Ponadto banki coraz częściej pobierają wysokie prowizje za wypłaty, które mogą sięgać nawet 8% wartości transakcji.
A Ty? Wolisz płacić tradycyjnie gotówką czy jednak kartą, telefonem, a może zegarkiem?
0 Komentarze