Bartosz Turek, główny analityk HRE przeanalizował wstępne założenia nowego rządowego programu i wskazał, czego mu brakuje do… dobrego programu mieszkaniowego, który ma realne szanse na realizację założonych celów.
1. Dużo gadania, mało konkretów
Rząd ogłosił program, ale... nie ma jeszcze gotowego projektu ustawy. Brzmi znajomo? Minister rozwoju Krzysztof Paszyk zapowiedział, że pierwsze umowy będą podpisywane dopiero pod koniec 2025 roku, a do tego czasu trwają prace nad szczegółami.
Problem? Nie wiadomo dokładnie, kto i na jakich zasadach będzie mógł skorzystać z programu. A to oznacza, że jego kształt może się jeszcze zmienić – albo wcale nie wejść w życie na czas. Dziś mamy jedynie luźne zapowiedzi, ale bez konkretów trudno planować przyszłość.

2. Rząd sam nie wie, czego chce
Program powstaje od ponad roku, ale wygląda na to, że nie wszyscy w rządzie są zgodni co do jego ostatecznego kształtu. Spór toczy się głównie o to, jak dużą rolę powinno odegrać państwo w regulowaniu rynku mieszkaniowego.
Zamiast skupić się na realnych problemach – takich jak dostępność mieszkań czy ich ceny, program wyklucza deweloperów i fliperów. Deweloperzy w Polsce budują tysiące mieszkań rocznie i generują miejsca pracy, a ich całkowite pominięcie może uderzyć w całą branżę. To strzał w kolano dla rynku nieruchomości!
3. Niski limit kredytów – nie dla wszystkich starczy pieniędzy!
Rząd przewidział, że w każdym kwartale będzie można złożyć około 10 tysięcy wniosków o kredyt. To sporo? Nie do końca. W rzeczywistości eksperci szacują, że w programie faktycznie przyznawanych będzie tylko 7-8 tysięcy kredytów kwartalnie, co stanowi mniej niż 15% standardowej akcji kredytowej w Polsce.
Co więcej, zanim program wystartuje, stopy procentowe mogą spaść. A to oznacza, że wielu Polaków po prostu wybierze zwykły kredyt hipoteczny – bez dodatkowych formalności i ograniczeń.
4. Limity cenowe nie pasują do rzeczywistości
Rząd narzucił limity cenowe: 10 tys. zł za m² w większości kraju i 11 tys. zł w największych miastach. Problem? W Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu znalezienie mieszkania w tej cenie jest praktycznie niemożliwe!
Dodatkowo, to gminy będą ustalać ostateczne limity – co może prowadzić do dziwnych sytuacji. Jedne miasta będą podwyższać limity, by przyciągnąć kupujących, inne mogą je zaniżać, przez co dostępność mieszkań w programie będzie nierówna. To nie pomaga w planowaniu zakupu nieruchomości!
5. Program nie dla rodzin wielodzietnych
Jeśli masz więcej niż jedno dziecko i chcesz zamienić małe mieszkanie na większe, to niestety... ten program nie jest dla Ciebie! Rządowe wsparcie skierowane jest tylko do osób, które nigdy wcześniej nie miały własnego mieszkania. To oznacza, że rodziny z dziećmi, które potrzebują większego lokum, zostają bez żadnej pomocy.
Co więcej, duże rodziny mają mniejszą zdolność kredytową, więc nawet jeśli mogłyby skorzystać z programu, to nie dostałyby odpowiednio dużego kredytu. Dla porównania – trzyosobowa rodzina z dochodem 10 tys. zł netto może uzyskać kredyt na 525 tys. zł. Ale jeśli rodzina ma troje dzieci, ta kwota spada ponad dwukrotnie. W przypadku czwórki dzieci zdolność kredytowa wynosi już tylko 100 tys. zł!
Czy „Pierwsze klucze” to naprawdę pomoc?
Program miał być wielkim wsparciem dla osób kupujących pierwsze mieszkanie, ale na ten moment wygląda na to, że jego realny wpływ będzie mocno ograniczony.
❌ Brak konkretów – nie wiadomo, jak dokładnie będzie działał.
❌ Ograniczona liczba kredytów – dla wielu może po prostu zabraknąć środków.
❌ Limity cenowe oderwane od rzeczywistości – w dużych miastach nie kupisz mieszkania w tej cenie.
❌ Brak wsparcia dla rodzin wielodzietnych – ci, którzy najbardziej potrzebują większego mieszkania, zostali pominięci.
Co więcej, rząd wyklucza deweloperów i skupia się tylko na rynku wtórnym. A to oznacza, że gospodarka nie skorzysta tak, jak mogłaby na dobrze zaplanowanym programie mieszkaniowym.
Czy „Pierwsze klucze” okażą się skuteczne? Na razie wszystko wskazuje na to, że będzie to kolejna rządowa iluzja pomocy, a prawdziwy problem z dostępnością mieszkań pozostanie nierozwiązany.
0 Komentarze