Jakie składniki wchodzą w skład pensji prezesa NBP?
Wynagrodzenie Adama Glapińskiego, podobnie jak innych członków zarządu NBP, składa się z dwóch głównych składników:
-
Wynagrodzenie zasadnicze: pensja podstawowa, dodatek funkcyjny oraz dodatek za wysługę lat.
-
Premia: comiesięczna premia uznaniowa, która jest uzależniona od wyników pracy prezesa.
Warto również dodać, że pensja prezesa NBP obejmuje dodatek funkcyjny oraz różne nagrody kwartalne, które są przyznawane za „szczególne zaangażowanie w realizację zadań ustawowych”.

Jakie są wynagrodzenia innych członków zarządu NBP?
W 2024 roku pensje pozostałych członków zarządu również wzrosły. Oto, ile zarobili:
-
Marta Kightley, pierwsza zastępca prezesa NBP, zarobiła 1 138 000 zł brutto, co oznacza wzrost o 4,9%.
-
Adam Lipiński, wiceprezes NBP, otrzymał 1 135 000 zł brutto, co stanowi wzrost o 4%.
Dlaczego pensja prezesa NBP rośnie?
Zarobki prezesa NBP nie obejmują jedynie wynagrodzenia zasadniczego, ale także znaczną część premii i nagród, które są progresywne w ciągu roku. Wysokość tych premii w ostatnim kwartale może wynieść nawet 4,5-krotność miesięcznego wynagrodzenia, co sprawia, że roczne wynagrodzenie prezesa NBP może wynieść równowartość 27 miesięcznych pensji.
Premia wzrosła o 30% w 2024 roku, co oznacza znaczący wzrost dochodów szefa banku centralnego.

Co oznacza to dla Polaków?
Wzrost wynagrodzenia Adama Glapińskiego wywołuje kontrowersje, szczególnie w kontekście wysokiej inflacji i trudnej sytuacji ekonomicznej w kraju. Z jednej strony, decyzja o podwyżkach wynagrodzenia w instytucji, która odpowiada za politykę pieniężną kraju, może budzić wątpliwości wśród obywateli. Z drugiej strony, wynagrodzenie to jest zgodne z zapisami ustawowymi, które określają wysokość pensji i premii dla członków zarządu NBP.
Podsumowanie – rekordowe pensje w NBP
Pensja Adama Glapińskiego i innych członków zarządu NBP to rekordowe kwoty, które w 2024 roku wzrosły w związku z decyzjami dotyczącymi premii. Choć pensje są zgodne z przepisami, ich wysokość budzi dyskusje w kontekście ogólnej sytuacji gospodarczej. Wynagrodzenie prezesa banku centralnego stało się tematem publicznych debat na temat sprawiedliwości podziału dochodów w instytucjach państwowych.
0 Komentarze