Wyobraź sobie, że spłacasz kredyt hipoteczny i każdego miesiąca część raty możesz pokrywać z pieniędzy, które dostajesz za darmo od państwa. Brzmi nierealnie? Na razie tak, choć wstępne plany takiego rozwiązania już poczynili eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którzy wyliczyli, że bezwarunkowy dochód podstawowy w Polsce mógłby wynosić nawet 1200 zł dla każdej osoby dorosłej i 600 zł dla dziecka.
Bezwarunkowy dochód podstawowy – czym jest?
Bezwarunkowy dochód podstawowy zwany również dochodem gwarantowanym to dochód, który jest wypłacany każdemu obywatelowi w równej wysokości bez konieczności spełniania jakichkolwiek warunków. Jest to inaczej świadczenie pieniężne przysługujące każdemu, które otrzymuje się za nic – jedynie z tytułu bycia obywatelem danego kraju.
Z założenia takie świadczenie ma pokrywać podstawowe potrzeby każdego mieszkańca danego kraju, bez wnikania w rzeczywistą jego sytuację zawodową, finansową czy zdrowotną.
Zwolennicy tego rozwiązania podkreślają również, że gwarantowane świadczenie dla każdego obywatela wypłacane gotówką w tej samej wysokości i bezwarunkowo jest łatwiejsze i tańsze do realizacji niż obecny bardzo zróżnicowany system świadczeń społecznych.
Aktualnie zarówno ich przyznawanie, jak i wypłacanie wymaga bowiem zatrudnienia armii urzędników, których utrzymanie dużo kosztuje. Poza tym obecne świadczenia nie trafiają do wszystkich potrzebujących i ten problem również rozwiązałby dochód gwarantowany.
To może Cię zainteresować: Jakich minimalnych dochodów wymaga bank?
Bezwarunkowy dochód podstawowy – od kiedy w Polsce?
Zacznijmy od tego, że póki co w Polsce bezwarunkowy dochód podstawowy nie jest planowany. Co prawda rząd kilka lat temu wprowadził jego namiastkę w postaci świadczenia 500+, które przyznawane jest na każde dziecko bez względu na dochód rodziny. Nie jest to jednak typowy dochód gwarantowany, który zgodnie z ideą powinien był wypłacany każdemu obywatelowi.
Nad pomysłem głowią się jednak eksperci, ponieważ potencjalnie niesie on wiele korzyści. Zajął się tym również Polski Instytut Ekonomiczny, który w grudniu 2020 roku opublikował raport na ten temat. Przeanalizował w nim szanse na wprowadzenie w Polsce bezwarunkowego dochodu podstawowego, a także poparcie dla takiego rozwiązania. Znaleźć w nim można również symulację, jak mógłby taki gwarantowany dochód wyglądać w Polsce, jeśli miałby być wprowadzony dzisiaj przy aktualnej sytuacji gospodarczej.
Co ciekawe, koncept ten zostanie realne przetestowany w Polsce. Stowarzyszenie Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza zapowiedziało, że wraz z grupą socjologów zamierza przeprowadzić eksperyment, w którym wybrana grupa mieszkańców północno-wschodniej Polski (min. 5000 osób) będzie otrzymywać bezwarunkowo 1300 zł miesięcznie przez dwa lata. Celem jest zbadanie, jak zmieni się m.in. ich status ekonomiczny, dobrostan, relacje społeczne.
Projekt obecnie oczekuje na zatwierdzenie dofinansowania. Szacunkowo na rozpoczęcie eksperymentu potrzeba od 12 do 15 miesięcy od momentu pozytywnej decyzji o przyznaniu funduszy.
Bezwarunkowy dochód podstawowy w 2022 – ile miałby wynosić?
Przyjrzyjmy się jednak, jak eksperci podeszli do tematu i jak wyliczyli dochód obywatelski dla Polaków. Otóż uznali, że powinien on wynosić co najmniej tyle, ile wynosi minimum socjalne, czyli w 2021 roku jest to około 1200 zł. Przypomnijmy, że minimum socjalne jest wskaźnikiem określającym koszty utrzymania gospodarstw domowych na podstawowym poziomie.
Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego założyli więc, że bezwarunkowy dochód podstawowy w 2021 r. powinien wynosić około 1200 zł dla każdej osoby dorosłej i 600 zł dla każdego dziecka. Właśnie takie kwoty powinny bowiem pokryć podstawowe potrzeby Polaków przy aktualnej sytuacji ekonomiczno-gospodarczej kraju.
Z racji na postępującą inflację dochód ten musiałby zostać zwaloryzowany. We wspomnianym eksperymencie uczestnicy będą utrzymywać sumę 1300 zł, co wydaje się uwzględniać wzrost cen na poziomie 10%.
Zachęcamy do przeczytania: Który bank da kredyt gotówkowy na 500+?
Co warto wiedzieć o wprowadzeniu bezwarunkowego dochodu w Polsce?
Zgodnie z założeniami ekonomistów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego podstawowy dochód bezwarunkowy w Polsce mógłby być wypłacany na następujących zasadach:
- w równej kwocie dla każdego obywatela – po 1200 zł dla dorosłego i 600 zł dla dziecka,
- wypłata każdego miesiąca,
- bezwarunkowe przyznawanie świadczenia: bez względu na wysokość dochodów i bez wymogu podjęcia pracy zarobkowej.
W praktyce więc małżeństwo z dwojgiem dzieci mogłoby co miesiąc otrzymywać od państwa 3600 zł. Eksperci policzy jednak, ile bezwarunkowy dochód podstawowy pochłonąłby wydatków – otóż koszt jego sfinansowania wyniósłby rocznie 376 mld zł. Warto więc tutaj przytoczyć twarde dane: budżet Polski na rok 2021 przewiduje 404,4 mld zł dochodów i 486,8 mld zł wydatków. Aż jedna piąta budżetu przeznaczona jest na ubezpieczenia społeczne, natomiast na program 500+ przewidziano sumę 41 mld zł.
Co to oznacza? Że aktualnie Polski nie stać na dochód obywatelski, co przyznają sami ekonomiści. Wdrożenie tego pomysłu wiązałoby się więc z koniecznością podniesienia podatków lub rezygnacją z dotychczasowych świadczeń socjalnych. To drugie rozwiązanie jest teoretycznie możliwe do zrealizowania, ponieważ jak wyliczyli eksperci, aktualnie wszystkie wydatki socjalne państwa wynoszą 343 mld zł, a więc jest to suma, która mogłaby w znacznej części pokryć koszty program dochodu gwarantowanego.
Bezwarunkowy dochód podstawowy – czy to dobry pomysł?
Bezwarunkowy dochód podstawowy ma tyle samo zwolenników co przeciwników. Warto tutaj przytoczyć wyniki ankiety przeprowadzonej przez Polski Instytut Ekonomiczny na temat tego, co o pomyśle sądzą Polacy. Jak się okazuje nawet 51% osób w wieku 18-64 lat popiera ideę tego rozwiązania, a najbardziej podoba się on osobom bezrobotnym lub bez stałego źródła dochodu, co akurat nie powinno dziwić.
Warto jednak zauważyć, że istnieje świadomość kosztów programu, ponieważ jedynie około jedna trzecia respondentów zaakceptowałaby dochód obywatelski, jeśli jego wdrożenie wiązałoby się z koniecznością podniesienie podatków, rezygnacją z innych świadczeń oraz ze wzrostem zadłużenia państwa.
Bezwarunkowy dochód podstawowy – wady i zalety
Zalety |
Wady |
|
|
Bezwarunkowy dochód podstawowy w pozostałych krajach
Jak dotąd bezwarunkowy dochód podstawowy nie został wdrożony w żadnym większym kraju. Zbliżone rozwiązanie zastosowano jedynie lokalnie np. na Alasce, gdzie jej mieszkańcy otrzymują od państwa świadczenie ze specjalnego funduszu z tytułu dochodów regionu uzyskiwanych z wydobycia ropy i gazu.
W Europie od dawna rozważa się wprowadzenie dochodu obywatelskiego i niektóre kraje podjęły już próby testowania tego rozwiązania. Taki eksperyment przeprowadziła choćby w latach 2017-2018 Finlandia, gdzie bezwarunkowy dochód podstawowy w wysokości 560 euro otrzymywało co miesiąc 2 tysiące bezrobotnych osób. Środki były im wypłacane bez względu na to, czy poszukiwały pracy, czy nie. Wyniki eksperymentu raczej rozczarowały, ponieważ co prawda okazało się, że stały dochód poprawił kondycję psychiczną najbiedniejszych osób, natomiast niekoniecznie zaktywizował je do pracy.
W 2019 roku bezwarunkowy dochód podstawowy wprowadziły również Włochy. Otrzymują go jednak wyłącznie najbiedniejsi – w sumie około 2,3 mln osób ma wypłacane stałe wsparcie w wysokości od 200 do 1000 euro w zależności od dochodów. Nie jest więc to typowy dochód gwarantowany, ponieważ nie trafia do wszystkich i wymaga spełnienia określonych warunków.
Nad wdrożeniem bezwarunkowego dochodu podstawowego zastanawiano się też w Szwajcarii ze względu na rosnące bezrobocie. W 2016 roku jedna z partii zaproponowała regularną wypłatę obywatelom świadczenia w wysokości 2,5 tys. franków szwajcarskich dla każdego dorosłego i po 625 CHF dla każdego dziecka. Pomysł poddano pod głosowanie w ogólnokrajowym referendum – okazało się, że przeciwko wprowadzeniu dochodu podstawowego było aż 78% Szwajcarów. Powodem odrzucenia pomysłu były przede wszystkim wątpliwości co do źródła finansowania programu, a także co do skutków jego wdrożenia dla gospodarki.
Sprawdź również: Ile trzeba zarabiać, żeby dostać kredyt hipoteczny?
0 Komentarze