Czy drożyzna w końcu odpuszcza? GUS opublikował nowe dane o inflacji

Cel inflacyjny wynosi 2,5% z możliwymi wahaniami o 1% w każdą stronę. To właśnie do tego pułapu dąży polityka monetarna, bo taki poziom wzrostu cen zapewnia optymalny wzrost gospodarczy.

Wydaje się, że inflacja jest już naprawdę blisko celu. Jednak w praktyce do jego osiągnięcia jeszcze daleka droga.

Dlaczego inflacja spada wolniej?

Mimo spadku wskaźnika CPI, głównym powodem zmniejszenia dynamiki inflacji jest efekt statystyczny, wynikający z wysokiej bazy porównawczej. W listopadzie 2023 roku ceny paliw gwałtownie wzrosły po ich wcześniejszych obniżkach związanych z okresem wyborczym. Obecny spadek inflacji towarów (z 4,3% w październiku do 3,8% w listopadzie) nie zrównoważył przyspieszenia cen w sektorze usług, które wzrosły o 7,2% rok do roku, w porównaniu do 6,7% w październiku.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych były w listopadzie wyższe o 4,8% niż przed rokiem, natomiast ceny energii wzrosły o 11,7%. W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,5%, co oznacza większą dynamikę niż w październiku (0,3%).

RPP utrzyma stopy na obecnym poziomie

Eksperci uważają, że obecne dane nie zmienią stanowiska Rady Polityki Pieniężnej, która utrzymuje stopy procentowe na poziomie 5,75%. To już czternasty miesiąc bez zmian w stopie referencyjnej. Zdania w RPP są podzielone: część członków popiera obniżki stóp w marcu 2025 roku, podczas gdy inni wskazują na III kwartał 2025 roku lub późniejszy termin. Jednak ostateczna decyzja zależy od prezesa NBP.

Jednak kilka dni temu prezes Adam Glapiński zasygnalizował, że dyskusja na temat ewentualnych obniżek stóp procentowych może rozpocząć się dopiero w październiku 2025 roku, a realne obniżki przesuwają się na 2026 rok.

Co dalej z inflacją?

Eksperci ostrzegają, że inflacja może jeszcze wzrosnąć w najbliższych miesiącach, zanim zacznie zmierzać w kierunku celu NBP. Sektor usług, gdzie inflacja pozostaje uporczywa, jest szczególnie trudny do ustabilizowania. Długotrwały wysoki poziom cen energii i żywności, a także niepewności na rynku paliw, mogą dodatkowo wpłynąć na dalsze utrzymywanie się wysokiej presji cenowej.