O co chodzi w decyzji Sądu Najwyższego?
Sąd Najwyższy uznał, że umowa kredytowa ma charakter umowy wzajemnej, co daje bankom nowe narzędzie prawne.
Dlaczego to ważne?
- Jeśli kredyt jest unieważniony, bank może zatrzymać zwrot środków do czasu, aż klient odda wypłacony kapitał.
- Kredytobiorca nie otrzyma pieniędzy z wyroku sądowego od razu – bank może powstrzymać się od zwrotu, dopóki nie dostanie pełnej kwoty kredytu.
- Orzeczenie może wydłużyć postępowania sądowe i komplikować proces rozliczeń z bankami.
To poważny cios dla frankowiczów, którzy liczyli na szybkie odzyskanie środków po unieważnieniu umowy.

Banki dostały nowe narzędzie do walki z kredytobiorcami?
Sąd Najwyższy przyznał bankom możliwość korzystania z prawa zatrzymania.
Jak działa prawo zatrzymania?
- Jeśli klient wygrywa sprawę i bank musi zwrócić mu pieniądze, może powołać się na zatrzymanie i nie wypłacić środków, dopóki kredytobiorca nie zwróci pełnej kwoty kredytu.
- Oznacza to, że banki mogą domagać się zwrotu pieniędzy natychmiast po wyroku, co może postawić klientów w trudnej sytuacji finansowej.
- To odwrócenie dotychczasowej praktyki – wcześniej to bank musiał najpierw zwrócić pobrane raty, a dopiero potem domagać się zwrotu kapitału.
Frankowicze mogą zostać zmuszeni do szybkiego oddania bankowi dużej sumy, co dla wielu będzie ogromnym wyzwaniem.
Zobacz: Kredyt w walucie - na co uważać? >>
Czy decyzja SN jest sprzeczna z wyrokiem TSUE?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) już w 2024 roku wydał orzeczenie, które może podważyć decyzję polskiego Sądu Najwyższego.
Co mówi TSUE?
✅ Bank nie może uzależniać zwrotu nienależnie pobranych środków od wcześniejszego zabezpieczenia roszczeń.
✅ Sąd krajowy nie może przyjmować wykładni prawa, która stawia konsumenta w gorszej sytuacji niż przedsiębiorstwo.
✅ Dyrektywa 93/13/EWG chroni konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umownymi – a prawo zatrzymania może prowadzić do naruszenia tej zasady.
Jeśli sądy krajowe zaczną stosować prawo zatrzymania na korzyść banków, sprawa może ponownie trafić do TSUE.
Co to oznacza dla frankowiczów?
Orzeczenie Sądu Najwyższego może mieć poważne konsekwencje dla osób walczących z bankami o unieważnienie kredytów.
Najważniejsze skutki dla frankowiczów:
- Trudniejsze odzyskanie pieniędzy – banki mogą powoływać się na prawo zatrzymania i nie wypłacać środków do czasu zwrotu kapitału.
- Wydłużenie postępowań – procesy sądowe mogą stać się jeszcze bardziej skomplikowane i czasochłonne.
- Konieczność zebrania dużych kwot – klienci mogą być zmuszeni do szybkiego zwrotu kredytu, co może być dla nich dużym obciążeniem finansowym.
To duży zwrot w sprawach frankowych, który może zmienić sposób prowadzenia sporów z bankami.
Koniecznie przeczytaj: Unieważnienie kredytu hipotecznego. Na jakiej podstawie i jak można unieważnić umowę kredytową? >>
📢 Czy frankowicze stracili swoją przewagę w sądach? Orzeczenie SN może oznaczać nowe trudności w odzyskaniu pieniędzy od banków. Jeśli masz kredyt we frankach i planujesz proces, warto skonsultować się z prawnikiem, by przygotować się na nowe wyzwania!
0 Komentarze