„Klucz do mieszkania” budzi coraz większe emocje. Choć jego celem jest ułatwienie zakupu mieszkań na rynku wtórnym osobom spełniającym określone kryteria dochodowe, eksperci zwracają uwagę na potencjalne skutki uboczne. Już teraz w ofertach sprzedaży pojawiają się nieruchomości reklamowane jako „z rządową dopłatą”, co rodzi pytania o wpływ programu na ceny mieszkań.
Czy wsparcie finansowe rzeczywiście pomoże w zwiększeniu dostępności lokali, czy raczej doprowadzi do wzrostu cen, na czym skorzystają głównie sprzedający? W tym artykule przyjrzymy się, kto może najwięcej zyskać na nowym programie i jakie zagrożenia mogą pojawić się na rynku nieruchomości.
Gratka dla flipperów?
Niektórzy eksperci rynku nieruchomości wskazują, że program może stać się korzystnym rozwiązaniem dla osób zajmujących się flippingiem. Po ostatnich spadkach cen mieszkań wiele lokali trudniej wynająć lub sprzedać, szczególnie jeśli są w złym stanie technicznym. Wsparcie państwa może pomóc właścicielom tych nieruchomości w znalezieniu nabywców, co może oznaczać, że osoby spekulujące na rynku nieruchomości skorzystają na rządowych dopłatach.
Z drugiej strony, część analityków twierdzi, że skala takiego zjawiska będzie ograniczona, ponieważ nie wszystkie mieszkania na rynku wtórnym spełniają warunki programu, a dostępność lokali w ramach ustalonych limitów cenowych nie jest duża.

Czy rynek wtórny będzie uprzywilejowany?
Program może wpłynąć na wzrost zainteresowania rynkiem wtórnym, szczególnie w miastach, gdzie ceny nieruchomości mieszczą się w wyznaczonych przez rząd limitach. W większych aglomeracjach, gdzie ceny mieszkań są znacznie wyższe, zainteresowanie programem może być mniejsze. Kupujący będą musieli liczyć się z koniecznością remontu zakupionych lokali, co rodzi pytania, czy osoby spełniające kryteria dochodowe będą miały na to środki.
Największe ryzyko wzrostu cen – mniejsze miasta
Zdaniem analityków, program może mieć największy wpływ na mniejsze miasta, gdzie ceny za metr kwadratowy oscylują wokół 6-7 tys. zł, a limit rządowego wsparcia wynosi 10 tys. zł. To może doprowadzić do podwyżek cen mieszkań, gdyż sprzedający dostosują swoje oferty do maksymalnych kwot dofinansowania.
Dodatkowo, właściciele mieszkań na rynku wtórnym, którzy skorzystają z rządowych dopłat, mogą przeznaczyć uzyskane środki na zakup nowych nieruchomości od deweloperów, co pośrednio wpłynie na cały sektor mieszkaniowy.
Podsumowanie: kto skorzysta, a kto może stracić?
✅ Większe zainteresowanie rynkiem wtórnym, szczególnie w miastach z niższymi cenami mieszkań.
✅ Deweloperzy również mogą zyskać, jeśli sprzedający zdecydują się na zakup nowych mieszkań.
⚠ Ryzyko wzrostu cen w mniejszych miastach – sprzedający mogą dostosować ceny do rządowych limitów.
⚠ Możliwe wykorzystanie programu przez spekulantów – flipping może stać się bardziej opłacalny.
⚠ Dodatkowe koszty dla kupujących – zakup mieszkania to jedno, ale remont to dodatkowe obciążenie finansowe.
📢 Czy program „Klucz do mieszkania” pomoże w zakupie nieruchomości, czy doprowadzi do wzrostu cen? Odpowiedź poznamy w najbliższych miesiącach!
0 Komentarze