Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk podczas prezentacji programu mieszkaniowego zapowiadał, że żadna złotówka dopłat nie trafi do kieszeni deweloperów. Teraz jednak ze strony innych przedstawicieli rządu i ekspertów rynku nieruchomości pojawiają się inne wątpliwości.
Czy „Pierwsze klucze” nie wywołają podobnego efektu, co „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i nie spowodują tylko wzrostu cen mieszkań?
Nowa strategia mieszkalnictwa – co się zmienia?
Krzysztof Paszyk przedstawił nową strategię rządu, która zakłada zwiększenie środków na mieszkania komunalne i społeczne. W 2025 roku na ten cel ma trafić 2,5 mld zł, co pozwoli sfinansować budowę nawet 15 tysięcy mieszkań oraz modernizację istniejących lokali.
Kluczowe elementy programu to:
🔹 Większe wsparcie dla mieszkalnictwa społecznego – środki dla gmin, spółdzielni i TBS-ów.
🔹 Ograniczenie dopłat do kredytów – pomoc tylko dla osób kupujących mieszkanie z rynku wtórnego.
🔹 Ustalony limit ceny za mkw – maksymalnie 10 tys. zł, a w większych miastach (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Poznań, Wrocław) 11 tys. zł.
🔹 Beneficjenci programu – tylko osoby, które nigdy wcześniej nie posiadały mieszkania lub domu i spełniają określone kryteria dochodowe.
🔹 Brak wsparcia dla deweloperów – rząd zapewnia, że żadna złotówka nie trafi do prywatnych firm budowlanych.

"Pierwsze klucze" – inwestycje w mieszkania społeczne
Rząd chce także wesprzeć budownictwo społeczne poprzez tzw. „Inwestycje Pierwsze klucze”, realizowane przez spółdzielnie, TBS-y i SIM-y. W tym przypadku dopłaty obejmą również zakup mieszkań z rynku pierwotnego, ale z marżą ograniczoną do 25%.
Czy dopłaty podniosą ceny mieszkań?
Eksperci podzielają obawy minister Pełczyńskiej-Nałęcz. Dopłaty do kredytów mogą zwiększyć popyt na rynku wtórnym, co zamiast obniżać ceny, może je jeszcze podnieść. Z drugiej strony, wsparcie dla budownictwa społecznego daje nadzieję na zwiększenie podaży mieszkań dostępnych dla osób o niższych dochodach.
Podsumowanie:
✅ Rząd koncentruje się na budownictwie społecznym i komunalnym.
✅ Dopłaty do kredytów obejmą wyłącznie rynek wtórny.
✅ Ceny mieszkań objętych programem nie mogą przekroczyć ustalonych limitów.
✅ Beneficjentami mogą być tylko osoby bez własnej nieruchomości.
✅ Krytycy ostrzegają przed wzrostem cen nieruchomości zamiast ich spadkiem.
📢 Jakie jest Twoje zdanie? Czy dopłaty powinny obejmować także rynek pierwotny? 🤔
1 Komentarze