Opóźnienie w spłacie raty może zdarzyć się każdemu – niezależnie od tego, czy spłacasz kredyt gotówkowy, czy wieloletni kredyt hipoteczny na mieszkanie. Ważne jest jednak, żeby wiedzieć, po ilu dniach zwłoki pojawiają się realne konsekwencje, kiedy w grę wchodzi BIK, a kiedy bank może wypowiedzieć umowę. W tym artykule wyjaśniam krok po kroku, co się dzieje, gdy rata nie wpływa na czas i jak mądrze zareagować.
Opóźnienie w spłacie kredytu – co to znaczy w praktyce?
Technicznie opóźnienie w spłacie kredytu pojawia się już następnego dnia po terminie płatności raty. Od tego momentu:
-
rata jest traktowana jako przeterminowana,
-
bank zaczyna naliczać odsetki za opóźnienie (karne lub ustawowe – zależnie od umowy),
-
w systemach banku pojawia się informacja o spóźnieniu z ratą kredytu.
W umowie kredytu znajdziesz zwykle zapisy o:
-
stopie odsetek za opóźnienie,
-
sposobie naliczania odsetek dziennych,
-
tym, po jakim czasie bank może rozpocząć windykację lub wypowiedzieć umowę.
Kluczowy wniosek: każdy dzień zwłoki kosztuje, nawet jeśli bank na początku „tylko” przypomina Ci o płatności SMS-em lub mailem.
Opóźnienie w spłacie kredytu 1 dzień – czy jest się czym martwić?
Wiele osób szuka w internecie odpowiedzi na pytanie: „Opóźnienie w spłacie kredytu 1 dzień – co mi grozi?” albo „co jeśli spóźnię się z rata kredytu o jeden dzień?”.
Jak to wygląda w praktyce?
-
Konsekwencje finansowe – bank naliczy Ci odsetki za opóźnienie od zaległej kwoty za każdy dzień zwłoki. Przy jednorazowym jednodniowym spóźnieniu to zwykle kilka złotych.
-
Kontakt z banku – możesz dostać SMS, mail albo powiadomienie w aplikacji, że rata nie została zaksięgowana.
-
BIK – samo jednorazowe, krótkie opóźnienie zwykle nie powoduje od razu poważnie negatywnego wpisu w BIK, ale może być widoczne jako krótka zwłoka w historii płatności.
Jeżeli spóźnisz się raz, o 1–2 dni, a potem od razu spłacisz zaległość, nie jest to jeszcze katastrofa, ale:
-
nie rób z tego nawyku,
-
pilnuj, by kolejne raty wpływały już terminowo.
Ile dni można spóźnić się z ratą kredytu i ze spłatą pożyczki?
Wiele osób liczy na „bezpieczne okienko” i pyta:
„Ile dni można spóźnić się z rata kredytu?”,
„Ile można spóźnić się ze splatą pożyczki?” albo
„Ile dni można mieć opóźnienia w spłacie pożyczki?”.
Niestety, prawo nie daje jednej konkretnej liczby dni, po której „zaczynają się kłopoty” – decydują:
-
zapisy w Twojej umowie kredytowej,
-
polityka danego banku lub firmy pożyczkowej.
W praktyce możesz spotkać się z takim scenariuszem:
-
1–7 dni opóźnienia – naliczane są odsetki za opóźnienie, przypomnienia SMS/telefon, brak jeszcze „twardej” windykacji.
-
8–30 dni opóźnienia – dalsze odsetki, kolejne monity, być może pierwsze pisemne wezwania do zapłaty, bardziej intensywny kontakt ze strony banku.
-
Opóźnienie powyżej 30 dni – zobowiązanie zaczyna być traktowane jako bardziej poważna zaległość, bank może ostrzegać o możliwości wypowiedzenia umowy i negatywnych konsekwencjach dla historii kredytowej.
Czyli odpowiadając wprost na pytanie „ile mozna sie spoznic ze splata raty” – z punktu widzenia banku nawet 1 dzień to już opóźnienie, ale najbardziej niebezpieczne robi się, gdy zaległość:
-
przekracza 30 dni,
-
zaczyna się powtarzać,
-
dotyczy kilku rat z rzędu.
Po jakim czasie trafia się do BIK?
To jedno z najczęstszych pytań: „Po jakim czasie trafia się do biku?” i „spóźniłem się z ratą kredytu czy zostałem wpisany do bik?”.
Tu ważna rzecz:
Do BIK trafiasz już w momencie zaciągnięcia kredytu lub pożyczki – dane o Twoim zobowiązaniu są tam przetwarzane przez cały okres spłaty, zarówno pozytywne, jak i ewentualne opóźnienia.
Negatywne, „poważne” informacje (tzw. przetwarzanie bez zgody klienta przez 5 lat) pojawiają się, gdy są spełnione dwa warunki:
-
Opóźnienie w spłacie raty przekroczyło 60 dni, oraz
-
minęło co najmniej 30 dni od momentu, gdy bank poinformował Cię, że będzie mógł przetwarzać dane o tej zaległości bez Twojej zgody, a Ty w tym czasie nie uregulowałaś/eś długu.
Co to oznacza dla Ciebie w praktyce?
-
Jednorazowe opóźnienie o kilka dni raczej nie spowoduje od razu „czarnego” wpisu, choć będzie widoczne w historii.
-
Długotrwałe zaległości powyżej 60 dni, zwłaszcza mimo pisemnych wezwań, mogą bardzo pogorszyć Twoją ocenę w BIK na kilka lat.
Dlatego, jeśli wiesz, że rata „poleciała” już ponad miesiąc, nie czekaj na list z banku – reaguj od razu.
Opóźnienia w spłacie kredytu do 30 dni a kredyt hipoteczny
W kontekście kredytów mieszkaniowych często pojawia się pytanie:
„Opóźnienia w spłacie kredytu do 30 dni a kredyt hipoteczny – czy bank od razu mnie skreśli?”
W praktyce:
-
wiele banków potrafi zaakceptować pojedyncze opóźnienia (nawet do 30, 60 czy 90 dni) przy ocenie nowego wniosku kredytowego,
-
kluczowe jest, czy opóźnienie było jednorazowe, czy powtarzało się regularnie, oraz jak dawno miało miejsce.
Przykład (uogólniony):
-
kredytobiorca, który raz spóźnił się z ratą kredytu hipotecznego o 20 dni, ale od 2–3 lat spłaca wszystko bez opóźnień, może nadal dostać nowy kredyt,
-
osoba, która nagminnie ma opóźnienia 15–20 dni w kilku zobowiązaniach jednocześnie, będzie oceniona dużo gorzej.
Pamiętaj, że bank patrzy na Ciebie jak na całość – analizuje nie tylko czy, ale też jak często i jak długo się spóźniasz.
Ile można nie płacić rat kredytu?
Tu bardzo często pojawia się pytanie: „ile można nie płacić rat kredytu”.
Z perspektywy banku odpowiedź jest brutalnie prosta: w ogóle nie powinnaś/nie powinieneś dopuszczać do sytuacji, w której „przestajesz płacić”.
Prawo nie określa dokładnie, po ilu niezapłaconych ratach bank wypowiada umowę – to wynika z:
-
umowy kredytowej,
-
regulaminów banku.
W praktyce bardzo często wygląda to tak:
-
gdy zalegasz z 2–3 ratami (czyli zwykle ok. 60–90 dni), bank może uznać, że nie wywiązujesz się z umowy i wypowiedzieć umowę kredytu,
-
po wypowiedzeniu umowy dostajesz informację, że masz np. 30 dni na spłatę całego zadłużenia,
-
jeśli nie zapłacisz – sprawa trafia do sądu, a następnie może pojawić się komornik.
Dlatego do długiego „niepłacenia” raty nigdy nie powinnaś/nie powinieneś dopuszczać – dużo lepszym rozwiązaniem jest rozmowa z bankiem, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
Co się dzieje krok po kroku, gdy spóźniasz się z ratą?
Uprośćmy to do czytelnej ścieżki – tak mniej więcej przebiega typowy scenariusz (może się nieco różnić między bankami):
1. Dzień po terminie
-
rata staje się zaległa,
-
naliczane są odsetki za opóźnienie,
-
możesz dostać SMS/mail z przypomnieniem.
2. Do 30 dni opóźnienia
-
rosną odsetki,
-
bank kontaktuje się z Tobą (telefon, e-mail, powiadomienia w aplikacji),
-
pojawia się tzw. miękka windykacja – celem jest skłonienie Cię do jak najszybszej zapłaty.
3. Powyżej 30–60 dni opóźnienia
-
bank wysyła pisemne wezwania do zapłaty,
-
informuje o możliwości wypowiedzenia umowy,
-
może przygotowywać dane do negatywnego przetwarzania w BIK, jeśli przekroczysz 60 dni opóźnienia.
4. Powyżej 60–90 dni opóźnienia
-
realne ryzyko wypowiedzenia umowy kredytowej,
-
bank żąda spłaty całego długu w określonym terminie,
-
Twoja historia kredytowa jest poważnie obciążona.
5. Etap sądowy i komornik
-
jeśli mimo wezwań nie spłacisz długu – bank kieruje sprawę do sądu,
-
po uzyskaniu tytułu wykonawczego sprawa trafia do komornika, który może zająć wynagrodzenie, rachunek bankowy czy inne składniki majątku.
Spóźniłem się z ratą kredytu – co robić?
Jeśli zdarzyło Ci się opóźnienie, zamiast panikować, warto podejść do sprawy zadaniowo.
Niezależnie, czy dotyczy to kredytu gotówkowego, czy hipotecznego, reaguj jak najszybciej.
-
Sprawdź, ile wynosi zaległość
Zaloguj się do bankowości i zobacz:-
kwotę zaległej raty,
-
naliczone odsetki za opóźnienie,
-
ewentualne opłaty za monity.
-
-
Jak najszybciej ureguluj należność
Im krócej trwa opóźnienie, tym mniejsze konsekwencje:-
przy opóźnieniu kilku dni najczęściej kończy się na odsetkach,
-
przy opóźnieniu kilkunastu–kilkudziesięciu dni możesz już mieć „czerwone światło” w systemach banku.
-
-
Skontaktuj się z bankiem
Jeśli wiesz, że sytuacja się powtórzy lub nie dasz rady zapłacić kolejnych rat – nie uciekaj przed problemem. Porozmawiaj o:-
zmianie dnia płatności raty,
-
wydłużeniu okresu kredytowania (niższa rata),
-
czasowym zawieszeniu części kapitałowej raty lub tzw. wakacjach kredytowych (jeśli są dostępne),
-
-
Jeżeli masz więcej długów – rozważ pomoc doradcy
Przy kilku kredytach i pożyczkach, które zaczynają się „rozjeżdżać”, warto omówić sytuację z doradcą finansowym albo specjalistą ds. oddłużania.
Ile można spóźnić się ze spłatą raty a zdolność kredytowa?
Pytanie, które często wraca przed kolejnym kredytem: czy jedno opóźnienie przekreśla moje szanse na finansowanie?
Bank, oceniając nowy wniosek, zerka do BIK i patrzy m.in. na:
-
liczbę opóźnień,
-
ich długość (np. 1–7 dni, 8–30 dni, >30 dni),
-
jak dawno wystąpiły.
Sporadyczne, krótkie opóźnienia sprzed kilku lat przy obecnie wzorowej spłacie raczej nie przekreślą Twoich szans. Problemem są:
-
zaległości powyżej 30–60 dni,
-
częste spóźnienia,
-
kilka opóźnionych kredytów jednocześnie.
Dlatego im szybciej „naprawisz” zaległość i wrócisz do regularnej spłaty, tym lepiej dla Twojej przyszłej zdolności kredytowej.
Jak uniknąć opóźnień w spłacie kredytu w przyszłości?
Żeby nie wracać do tematu opóźnienia w spłacie kredytu, warto wprowadzić kilka prostych nawyków:
-
Zlecenie stałe lub polecenie zapłaty
Ustaw zlecenie z konta bankowego na dzień przed terminem raty – minimalizujesz ryzyko, że po prostu zapomnisz. -
Dopasuj termin raty do wpływu wynagrodzenia
Jeśli pensję dostajesz 10-tego, a rata schodzi 3-ego – prosisz się o kłopoty. Wiele banków pozwala zmienić dzień płatności. -
Stwórz „subkonto na raty”
Możesz przelewać tam co miesiąc kwotę rat kredytowych – wtedy widzisz od razu, czy masz pełne zabezpieczenie na najbliższe zobowiązania. -
Buduj małą poduszkę finansową
Nawet 1–2 raty odłożone „na czarną godzinę” mogą uratować Twoją historię kredytową, gdy nagle pojawi się nieprzewidziany wydatek. -
Kontroluj swoje zobowiązania w BIK
Raz na jakiś czas warto pobrać raport BIK i sprawdzić, jak banki widzą Twoją historię – szczególnie jeśli planujesz większy kredyt w przyszłości.
Podsumowanie – co zapamiętać o opóźnieniach w spłacie kredytu?
Opóźnienie w spłacie kredytu zaczyna się już dzień po terminie płatności raty – od tego momentu naliczane są odsetki za opóźnienie, nawet jeśli spóźnienie wynosi tylko jeden dzień. Na pytania typu: ile dni można spóźnić się z ratą kredytu, ile można spóźnić się ze spłatą pożyczki czy ile dni można mieć opóźnienia w spłacie pożyczki, nie ma jednej sztywnej odpowiedzi, ale po około 30 dniach zwłoki realnie rośnie ryzyko poważniejszych konsekwencji.
Negatywny, „ciężki” wpis w BIK zwykle pojawia się przy opóźnieniach powyżej 60 dni i po wcześniejszym zawiadomieniu ze strony banku, a wypowiedzenie umowy kredytowej często następuje po 2–3 niespłaconych ratach z rzędu. Najważniejsze jest jednak to, żeby nie uciekać przed problemem – szybki kontakt z bankiem, uregulowanie zaległości i ewentualna restrukturyzacja zadłużenia zazwyczaj dają dużo lepszy efekt niż bierne czekanie na windykację czy komornika.
1 Komentarze