Od wielu miesięcy inflacja w Polsce systematycznie rośnie i w maju 2022 roku osiągnęła już rekordowy od ponad 20 lat poziom 13,9%. Rosnące ceny dóbr i usług powodują, że pieniądze tracą swoją siłę nabywczą, szczególnie jeśli trzymane są na nieoprocentowanym koncie osobistym lub w przysłowiowej skarpecie. Wiele osób zastanawia się więc, co zrobić z pieniędzmi w czasie inflacji – czy istnieją sposoby na ich pomnożenie i zabezpieczenie przed utratą wartości?
Jak najbardziej istnieją i najlepszym przykładem są lokaty bankowe, które wskutek wzrostu stóp procentowych mają dzisiaj coraz większe oprocentowanie. Jak jeszcze oszczędzać przy inflacji? Dowiesz się tego z niniejszego artykułu.
Oszczędzanie a inflacja – podstawowe zasady
Na początku warto sobie uświadomić, jaki wpływ na oszczędzanie ma inflacja. Według definicji jest to zjawisko w gospodarce, które charakteryzuje się wzrostem cen towarów i usług oraz zawsze wiąże się z utratą wartości pieniądza, a więc jego siły nabywczej.
Najprościej wyjaśnić to na przykładzie: jeśli za dany koszyk dóbr płaciliśmy do niedawna 100 zł, po wzroście cen o 10% będzie trzeba na nie wydać 110 zł. Jednocześnie nasze 100 zł wystarczy na zakup mniejszej ilości produktów i właśnie dlatego mówi się, że wskutek inflacji następuje spadek siły nabywczej pieniądza.
Analogiczny jest wpływ inflacji na oszczędności.
Załóżmy, że mamy odłożone 100 000 zł na nieoprocentowanym koncie. Jeśli w danym roku inflacja wyniesie 10%, to realna wartość naszych oszczędności spadnie do 90 000 zł, czyli właśnie o te 10%, które zostanie „zjedzone” przez wzrost cen.
A czy wiesz? Co to jest stagflacja i czy realnie zagraża Polsce?
Wydaje się więc, że oszczędzanie a inflacja to pojęcia, które niekoniecznie idą w parze. Rzeczywiście, jeśli odkładamy pieniądze "do skarpety" lub trzymamy je na nieoprocentowanym rachunku bankowym, ich wartość wskutek wzrostu cen będzie spadać. Przy wysokiej inflacji, jaką obserwujemy teraz w Polsce, taka utrata wartości może sięgać już kilkunastu procent w ciągu roku.
Nie oznacza to jednak, że w czasie inflacji oszczędzanie nie ma sensu. Wręcz przeciwnie – oszczędzać należy zawsze, choćby po to, aby mieć poduszkę finansową na gorsze czasy. Trzeba jednak pamiętać o podstawowej zasadzie oszczędzania podczas inflacji – środki trzeba lokować w instrumenty pozwalające na osiągnięcie zysku, który zniweluje lub przynajmniej zmniejszy skalę utraty ich wartości.
Na pewno więc nie należy w okresie wzrostów cen trzymać większych sum na nieoprocentowanym koncie lub w domu. W takich miejscach pieniądze nie "pracują" i są stopniowo zjadane przez inflację. Gdzie zatem warto je ulokować?
Czy lokaty i konta oszczędnościowe zabezpieczą oszczędności w czasie inflacji?
W normalnych warunkach większość z nas odkłada pieniądze na koncie oszczędnościowym, a większy kapitał umieszcza na lokacie bankowej. Czy jednak w czasie inflacji się to opłaca? Czy warto trzymać pieniądze na koncie oszczędnościowym lub lokacie?
Aktualnie najlepsze konta oszczędnościowe mają oprocentowanie 5-6% w skali roku. Podobnie zarobimy na lokatach terminowych, jeśli skorzystamy z oferty odpowiedniego banku. Wydaje się to niedużo w porównaniu do wysokości inflacji, która ma wartość już dwucyfrową.
Jeśli bowiem inflacja wynosi 14%, a konto oszczędnościowe ma oprocentowanie 5%, nasze pieniądze tak czy owak stracą na wartości (zwłaszcza jeśli uwzględnimy podatek Belki od zysków kapitałowych). Mimo to nie będzie to spadek rzędu 14%, a „jedynie” 9%. Podobnie wysoko oprocentowane lokaty uchronią przed inflacją tylko częściowo, jednak jest to lepsze miejsce na trzymanie środków niż w ogóle nieoprocentowane konto.
Jeśli więc zastanawiasz się, jak zabezpieczyć oszczędnośc,i gdy rośnie inflacja, możesz je ulokować w banku, jednak kluczową sprawą będzie wybór odpowiednich produktów. Ważne jest nie tylko wysokie oprocentowanie, ale także inne warunki oszczędzania.
Warto np. pamiętać, że wcześniejsze zerwanie lokaty terminowej skutkuje z reguły utratą odsetek. Jeśli więc inflacja ma dalej rosnąć, długoterminowa lokata (np. na 24 miesiące) ze stałym oprocentowaniem może się nie opłacać. Lepszy rozwiązaniem może być np. lokata 3-miesięczna, po której zakończeniu będzie można odebrać wypracowane odsetki i następnie przenieść środki na lepiej oprocentowany depozyt.
Ciekawym rozwiązaniem może być też indeksowane konto oszczędnościowe. Po pierwsze dlatego, że w każdej chwili można z niego wycofać środki, a ponadto jego oprocentowanie jest aktualizowane np. co kwartał do obowiązującej stawki stopy referencyjnej lub wskaźnika WIBOR(R).
Więcej o lokatach przeczytasz tu: Jak wybrać najlepszą lokatę? Czym kierować się przy wyborze?
Obligacje skarbowe sposobem na inflację?
Za bezpieczny sposób oszczędzania zawsze były uznawane obligacje Skarbu Państwa. Są to papiery wartościowe emitowane przez państwo, które poprzez ich sprzedaż zaciąga dług u inwestorów, zobowiązując się jednocześnie do jego spłaty powiększonego o odsetki. Odbywa się to poprzez wykup obligacji w określonym terminie np. po 2 latach.
Inwestowanie w takie papiery ma charakter długoterminowy, a jego zaletą jest pewny zysk. Ale czy warto kupić obligacje skarbowe w czasie inflacji? Jakie jest oprocentowanie obligacji w 2022 roku?
Aktualnie państwo oferuje kilka rodzajów obligacji skarbowych i w szczególności warto rozważyć zakup obligacji indeksowanych inflacją. Są to specjalne rodzaje papierów wartościowych, których oprocentowanie jest aktualizowane co roku o wielkość inflacji. Do wyboru są m.in.:
- obligacje 4-letnie COI – ich oprocentowanie w pierwszym roku wynosi 5,5%, a w kolejnych latach składa się na nie marża 1,00% + inflacja,
- obligacje 10-letnie EDO - ich oprocentowanie w pierwszym roku wynosi 5,75%, a w kolejnych latach składa się na nie marża 1,25% + inflacja,
- obligacje rodzinne 12-letnie (ROD) – przeznaczone są dla osób pobierających świadczenie 500+; ich oprocentowanie w pierwszym roku wynosi 6%, a w kolejnych latach składa się na nie marża 1,75% + inflacja.
Czy warto kupić obligacje 4-letnie lub 10-letnie indeksowane inflacją? Warto, ponieważ papiery te na pewno ochronią pieniądze przed inflacją. Jedynie w pierwszym roku oszczędzania istnieje ryzyko, że zyski nie pokryją utraty wartości pieniądza wskutek wzrostu cen. Jednak ewentualną stratę mogą pokryć odsetki naliczane w latach kolejnych.
Co ważne, aby zainwestować w obligacje Skarbu Państwa, nie trzeba mieć dużego kapitału – wystarczy do tego nawet 100 zł (tyle kosztuje 1 obligacja). Można je także zwrócić przed czasem bez utraty wypracowanych do danego momentu odsetek – jest to jedynie obarczone opłatą w symbolicznej wysokości od 0,5 do 2 zł.
Obligacje indeksowane inflacją mają charakter długoterminowy. Jeśli ktoś chce ulokować oszczędności na krótszy okres, alternatywą mogą być nowe obligacje Skarbu Państwa, których emisja rozpoczęła się w czerwcu 2022 roku. Ich zapadalność przewidziana jest na 1 rok (obligacje ROR) lub 2 lata (DOR). Oprocentowanie tych papierów jest aktualizowane co miesiąc wg poziomu aktualnej stawki stopy referencyjnej NBP, a więc też daje szanse na zminimalizowanie utraty wartości oszczędności.
Złoto i inne surowce formą zabezpieczenia przed inflacją
Jak jeszcze oszczędzać, gdy inflacja powoduje spadek wartości pieniądza? Warto zainwestować kapitał w coś, co niemal nigdy nie traci wartości, czyli np. w złoto. Jest to szlachetny, rzadki i bardzo trwały kruszec, dlatego jego cena utrzymuje się na stabilnym poziomie. Co więcej, nie jest ona uzależniona od wahań kursów walut, czy kryzysów gospodarczych. Właśnie dlatego w złocie swoje rezerwy trzymają banki centralne wielu krajów.
Polecamy także: W jakiej walucie trzymać oszczędności? Czy złoto jest lepszą alternatywą?
Inwestowanie w złoto to bardzo dobry sposób na inflację, a także ochronę kapitału w czasach kryzysu. Jak inwestować w złoto? Najprostszym sposobem jest zakup sztabek lub monet bulionowych. Najmniejsza sztabka o wadze 1 g kosztuje około 360 zł, natomiast za te większe w zależności od masy trzeba zapłacić od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Należy pamiętać, że cena złota jest zmienna i zależy od wartości tego kruszcu w Londynie w tzw. LBMA Gold Price oraz aktualnego kursu USD/PLN. Mogą się więc zdarzyć jej chwilowe spadki, jednak w dłuższej perspektywie kurs złota rośnie, dlatego jest to dobry sposób na długoterminowe oszczędzanie.
Nieruchomości jako sposób ochrony znacznych oszczędności
Dla osób posiadających większy kapitał sposobem na jego ochronę w czasie inflacji może być inwestowanie w nieruchomości. Wysoka inflacja przekłada się na wzrost cen mieszkań i domów, dlatego istnieje stosunkowo niewielkie ryzyko, że straci się na takiej inwestycji. Można na niej nawet sporo zyskać, jeśli kupi się odpowiednią nieruchomość.
Co kupić podczas inflacji? Warto rozważyć zakup mieszkania lub domu w atrakcyjnej lokalizacji, które nie tylko nie stracą na wartości, ale też będzie można je wynająć i tym samym osiągać dodatkowy dochód pasywny. Takie środki z tytułu najmu można przeznaczać na oszczędności, choćby odkładając je na wspomnianym wyżej koncie oszczędnościowym.
Jak chronić pieniądze przed inflacją w 2022? Podsumowanie opcji
Już wiesz, jak zabezpieczyć pieniądze w czasie inflacji? Możliwości jest sporo i w zasadzie każda z nich pozwala na przynajmniej częściowe zabezpieczenie się przed utratą wartości kapitału.
Na którą jednak opcję się zdecydować? Czy bardziej opłaca się oszczędzać na lokacie, kupując obligacje, czy może inwestując pieniądze w złoto lub nieruchomości? Jak najlepiej chronić pieniądze przed inflacją? Każda z wymienionych wyżej opcji oszczędzania w czasie inflacji ma wady i zalety – należy je dobrze przeanalizować i sposób ulokowania środków dopasować do swoich możliwości finansowych oraz oczekiwań.
Konto oszczędnościowe |
Lokata terminowa |
Obligacje Skarbu Państwa |
Złoto |
Nieruchomości |
|
Próg wejścia (minimalna kwota potrzebna do oszczędzania) |
Niski – od przysłowiowej złotówki |
Średni – od 500/ 1000 zł |
Niski – od 100 zł |
Średni – od kilkuset/ kilku tysięcy złotych |
Wysoki – od 200-300 tysięcy złotych |
Okres oszczędzania |
Nieograniczony |
Od 1 do 24 miesięcy |
Od 3 miesięcy do 12 lat |
Długoterminowy |
Długoterminowy |
Swoboda dysponowania środkami |
Tak – w każdej chwili można wypłacić środki bez utraty odsetek |
Nie – zerwanie lokaty przed terminem skutkuje utratą prawa do odsetek |
Tak – wcześniejsza odsprzedaż obligacji nie skutkuje utratą odsetek, jednak wymaga uiszczenia opłaty |
Tak i nie – w każdej chwili można sprzedać złoto, jednak przeprowadzenie takiej transakcji wymaga czasu |
Tak i nie – w każdej chwili można sprzedać nieruchomość, jednak przeprowadzenie takiej transakcji wymaga czasu |
Skuteczność ochrony kapitału w czasie inflacji |
Niska |
Niska |
Średnia – jeśli wybierze się obligacje indeksowane inflacją |
Wysoka |
Wysoka |
Giełda i produkty inwestycyjne jako forma oszczędzania
Nasze dotychczasowe opcje sprawdzają się głównie w celu ochrony oszczędności przed utratą wartości z powodu inflacji. Są to stosunkowo najbezpieczniejsze inwestycje, od których jednak trudno oczekiwać, że przyniosą znaczące pomnożenie kapitału. Szansę na to daje natomiast inwestowanie na giełdzie lub w fundusze inwestycyjne.
Takie inwestycje są obarczone wysokim ryzykiem, ale właśnie dlatego mogą przynieść zarówno duże straty, jak i spektakularne zyski, przekraczające wysokość inflacji.
Ale czy inflacja sprzyja inwestycjom na giełdzie? Jak najbardziej, jednak należy wiedzieć, w co zainwestować. W czasie inflacji warto przede wszystkim dobrze zdywersyfikować portfel. Najlepiej, by znalazły się w nim zarówno bardziej ryzykowne, jak i bezpieczniejsze instrumenty. Za te ryzykowne uznawane są akcje spółek. Specjaliści sugerują, że w czasie inflacji warto wybierać np. akcie spółek z sektora paliwowego, energetycznego i surowcowego, a także zarabiające na eksporcie.
Dobrym rozwiązaniem może być też zakup akcji spółek dywidendowych, które dają szansę zyskać dodatkowe środki z tytułu wypłacanej akcjonariuszom dywidendy.
Na giełdzie można inwestować także w inne instrumenty np. ETF-y, których cena podąża za ceną instrumentu bazowego – na przykład obligacji, indeksów giełdowych, złota itp. Giełda może być więc dobrym miejscem na zbudowanie dość szerokiego portfela inwestycyjnego, który pomoże nie tylko uchronić kapitał przed inflacją, ale także go pomnożyć.
1 Komentarze